O zaniechaniu legislacyjnym można mówić zarówno wtedy, gdy ustawodawca nie wydał (nie stworzył) określonego aktu prawnego, lecz także wtedy, gdy stworzył regulację niepełną, fragmentaryczną. Wykazanie tego, że dla ograniczenia prawa działalności gospodarczej wymagane było wydanie aktu prawnego, który na takie ograniczenia pozwala – to jest o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, w świetle powszechnych publikacji prawniczych nie wydaje się trudne.
Znaczącą przewagą drugiego rozwiązania nad pierwszym będzie to, że sądy orzekać będą w tej sprawie samodzielnie bez konieczności uzyskania wcześniejszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Wynika to wprost z przepisu, który stanowi, że niezgodność z prawem niewydania tego aktu stwierdza sąd rozpoznający sprawę o naprawienie szkody. Oznacza to możliwość uzyskania rozstrzygnięcia szybciej.
Jak napisałam wcześniej, wykorzystanie obu narzędzi, które daje nam kodeks cywilny, jest możliwe. Oczywiście każda sprawa może być inna, jednak wszystkie z nich mają szansę na wygranie.
Jako prawniczka z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu spraw sądowych, ale także pracująca przez wiele lat w administracji publicznej, wiem, że organy administracji nie są przygotowane do stawania w licznych procesach o charakterze gospodarczym. Znajomość realiów gospodarczych wśród organów władzy publicznej jest nikła, a i niewielu urzędników dotykało tej materii własnym doświadczeniem. Dotyczy to w szczególności administracji rządowej.
Dobra pozycja do prowadzenia sporu
To przewaga, którą należy wykorzystać na początku. Przy dobrym przygotowaniu procesowym (dobrej konstrukcji pozwu i dobrym jego uzasadnieniu) przedsiębiorcy korzystający z możliwości dochodzenia na drodze postępowania sądowego odszkodowań od Skarbu Państwa są w dobrej pozycji. Do tego niewątpliwie przyczyniły się również słowa wicepremiera polskiego rządu o tym, że niewprowadzenie stanu klęski żywiołowej wynika z tego, że rząd boi się odszkodowań. Te odszkodowania i tak będą zasądzane, a niewprowadzenie stanu klęski żywiołowej spowodowało jedynie odsunięcie ich wypłaty w czasie.