Reklama

Szymon Kaczmarek: Błędy w przepisach o rejestrze akcjonariuszy – co grozi inwestorom?

W poniedziałek 1 marca weszły w życie ważne zamiany w przepisach Kodeksu spółek handlowych. Tego dnia nastąpiła tzw. dematerializacja akcji i innych instrumentów wydawanych przez spółki akcyjne i komandytowo-akcyjne. Zamiast posiadania akcji w postaci dokumentów, akcjonariusze są teraz wpisani do rejestru akcjonariuszy prowadzonego przez domy maklerskie lub banki, które prowadzą działalność maklerską. To zmiana rewolucyjna, szkoda tylko, że ustawodawca nie poświęcił nowym przepisom więcej uwagi i zawierają one błędy, które mogą okazać się zagrożeniem dla akcjonariuszy.

Publikacja: 30.03.2021 16:43

Szymon Kaczmarek: Błędy w przepisach o rejestrze akcjonariuszy – co grozi inwestorom?

Foto: Adobe Stock

Pierwsza wątpliwość dotyczy zakresu informacji ujawnianych w rejestrze akcjonariuszy na temat osób w nim wpisanych, a więc zasadniczo o akcjonariuszach, posiadaczach innych papierów (np. warrantów subskrypcyjnych), a także zastawnikach i użytkownikach. Zgodnie z nowym art. 3283 § 1 pkt 5 i 6 K.s.h. wpisowi do rejestru podlega tylko imię i nazwisko oraz adres uprawnionego, a także jego e-mail, jeśli wyraził on zgodę na komunikację ze spółką i domem maklerskim za pośrednictwem poczty elektronicznej. Wąski zakres danych ujawnianych w rejestrze był zapewne podyktowany chęcią ochrony danych osobowych akcjonariuszy. Z drugiej jednak strony ilość danych o akcjonariuszu jest zbyt skąpa, aby zapewnić prawidłową jego identyfikację. W szczególności brakuje numeru PESEL lub daty i miejsca urodzenia. Problem z zakresem ujawnianych danych w rejestrze będzie istotny w pierwszych miesiącach funkcjonowania rejestru, zwłaszcza przy pierwszym kontakcie akcjonariusza z domem maklerskim. Dom maklerski, jeśli będzie posiadał tylko te dane, które są wpisane w rejestrze, będzie miał spory problem z potwierdzeniem tożsamości osoby, która do niego się zgłasza, np. w celu uzyskania wglądu do rejestru lub wydania świadectwa rejestrowego. Nie jestem zwolennikiem, aby PESEL czy data i miejsce urodzenia akcjonariusza była wpisana do rejestru, ale moim zdaniem spółki powinny były być zobligowane do zbierania tych danych w procesie odbioru dokumentów akcji od akcjonariuszy. Powyższe dane powinny były zostać przekazane domowi maklerskiemu, aby ten – dla bezpieczeństwa akcjonariuszy – mógł ich poprawnie zidentyfikować.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Nielegalne prawybory do KRS to pułapka na sędziów
Opinie Prawne
Michał Romanowski, Julia Juźko: Państwo nie może zarabiać na własnym bezprawiu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Naród nie ma żadnej władzy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Problem neosędziów łatwiej rozwiązać „ustawką” niż ustawą
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Refundacja a ochrona patentowa – mniej mitów, więcej faktów
Reklama
Reklama