Narciarsko-prawne spaghetti w Trentino

Regulacje obowiązujące we włoskiej prowincji narciarskiej Trento, ograniczające polskim instruktorom swobodę świadczenia usług, są sprzeczne z prawem unijnym – uważają instruktorka SITN PZN oraz adwokat, Grupa Prawa Sportowego kancelarii Wardyński i Wspólnicy

Publikacja: 01.02.2010 03:57

Narciarsko-prawne spaghetti w Trentino

Foto: www.sxc.hu

Red

Z jednoczona Europa w założeniu jest obszarem bez barier. Rozumianych fizycznie, ale też – co istotniejsze – bez barier o charakterze prawnym, czyli bez takich regulacji, które różnicują traktowanie obywateli ze względu na przynależność państwową.

Słynne cztery swobody wspólnego rynku: przepływu osób, usług, towarów i kapitału, mają się przyczyniać do podnoszenia jakości życia Europejczyków, pozwalając m.in. na wykonywanie – bez konieczności spełniania dodatkowych wymogów – regulowanego zawodu w innym państwie członkowskim niż to, w którym zdobyli kwalifikacje.

Tymczasem polscy instruktorzy narciarstwa i snowboardu od kilku lat zmagają się z niechęcią włoskich kolegów, którzy zaciekle bronią dostępu do własnego rynku usług szkolenia sportów zimowych. Słynne są już patrole carabinieri, które podczas treningów na stokach dolin di Fiemme, di Fasa czy di Sole zatrzymują instruktorów, żądając przedstawienia dokumentów poświadczających kwalifikacje zawodowe. Na tym jednak się nie kończy. Żeby uniknąć mandatu (w wysokości kilkuset euro), instruktorzy muszą przedstawić również zaświadczenie, że z 30-dniowym wyprzedzeniem poinformowali stosowne władze regionu Trentino o zamiarze szkolenia we Włoszech.

O ile ustanawianie tego typu wymogów nie jest sprzeczne z dyrektywą 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącą uznawania kwalifikacji zawodowych (która zastąpiła dyrektywę 89/48/EWG z 21 grudnia 1988 r. oraz uzupełniającą ją dyrektywą 89/48/EWG z 18 czerwca 1992 r.), o tyle za niezgodne z prawem Unii należy uznać ograniczenie możliwości świadczenia usług trenerskich do zaledwie 15 dni w sezonie.

Z informacji uzyskanych z Servizio Turismo prowincji Trento wynika, że instruktor (pochodzący z innego niż Włochy państwa Unii), który zamierza przekroczyć wspomniany 15-dniowy limit, powinien zarejestrować działalność we Włoszech. Ten wymóg jest sprzeczny z postanowieniami tzw. dyrektywy Bolkesteina (dyrektywa 2006/123/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 12 grudnia 2006 r. dotycząca usług na rynku wewnętrznym). Art. 16 ust. 2 lit. B tego aktu stanowi bowiem, że państwa członkowskie nie mogą ograniczać swobody świadczenia usług, nakładając na usługodawców z innych państw obowiązek uzyskania zezwolenia od ich właściwych organów (w tym np. wpisu do rejestru lub rejestracji w zrzeszeniu albo stowarzyszeniu zawodowym).

Włoskie Dolomity, mimo że położone dalej od wielu kurortów austriackich, przyciągają polskich narciarzy ze względu na warunki śnieżne i pogodowe. Turyści znad Wisły napędzają tamtejszą gospodarkę. Osoby decydujące się na skorzystanie z usług instruktorów narciarstwa i snowboardu najchętniej wybierają szkolenie w ojczystym języku. Dzieciom i młodzieży zapewnia ono poczucie bezpieczeństwa, dorosłym – pełnej efektywności szkolenia. Mimo to władze prowincji Trento prowadzą wobec zagranicznych instruktorów sportów zimowych politykę, która może zniechęcić ich do pracy w tym kraju. Prawdopodobną reakcją polskich biur podróży organizujących rodzinne ferie we Włoszech będzie przenoszenie wyjazdów do Austrii. Włosi zdają się nieświadomi możliwych konsekwencji takich działań dla ich gospodarki.

Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że 14 stycznia 2010 r. polski koordynator ds. uznawania kwalifikacji zawodowych, w porozumieniu z Ministerstwem Sportu, skierował do swojego włoskiego odpowiednika prośbę o udzielenie wyjaśnień w tej sprawie. Możliwe, że w celu rozwiązania problemu konieczna będzie interwencja w Komisji Europejskiej.

A na razie wszystkim instruktorom i organizatorom wypoczynku, którzy chcą uniknąć kłopotów na włoskich stokach, polecamy wypełnienie wymaganych oświadczeń dostępnych pod adresem: [link=http://www.turismo.provincia.tn.it/professioni_turistiche/maestro_sci/maestro_modulistica]http://www.turismo.provincia.tn.it/professioni_turistiche/maestro_sci/maestro_modulistica[/link]

Z jednoczona Europa w założeniu jest obszarem bez barier. Rozumianych fizycznie, ale też – co istotniejsze – bez barier o charakterze prawnym, czyli bez takich regulacji, które różnicują traktowanie obywateli ze względu na przynależność państwową.

Słynne cztery swobody wspólnego rynku: przepływu osób, usług, towarów i kapitału, mają się przyczyniać do podnoszenia jakości życia Europejczyków, pozwalając m.in. na wykonywanie – bez konieczności spełniania dodatkowych wymogów – regulowanego zawodu w innym państwie członkowskim niż to, w którym zdobyli kwalifikacje.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"