Wiele osób uważa, że poruszanie w publicznym dyskursie tematu związków jednopłciowych stanowi próbę odwrócenia uwagi od innych, bardziej poważnych zagadnień. Przyjmuje się bowiem, że istotne z perspektywy społeczeństwa są np. sprawy podatków, regulacje odnoszące się do prawa pracy, czy prezydenckich wyborów, lecz nie to, kto komu zadeklaruje dozgonną miłość.
Zarówno w rozmowach na ten temat, czy w toku medialnych wypowiedzi jedni mądrzy ludzie podnoszą, że nie znając żadnej pary jednopłciowej zainteresowanej zawarciem związku małżeńskiego nie przewidują, aby temat ten stanowił realny problem. Inni zaś skłonni są twierdzić, że przyzwolenie dla istnienia tego rodzaju relacji może prowadzić do demoralizowania młodzieży, a w dalszej perspektywie – najpewniej w myśl zasady, kto z kim przystaje, taki sam się staje, niemalże do dziedziczenia skłonności innych niźli heteroseksualne. Zdaniem wielu nadto, wprowadzenie do szkół zajęć zwiększających świadomość własnego ciała prowadzić może – nie tyle do zapobiegania niechcianym ciążom czy chorobom przenoszonym drogą płciową, lecz do tego, że uczniowie nasiąkną seksualnymi dewiacjami.
Czytaj także: Sprawa drukarza umorzona. Kampania Przeciw Homofobii odwoła się do Sądu Najwyższego
Obserwując dyskusje odnoszące się do kwestii seksualności człowieka i prawa do tego, aby nie krzywdząc innych przeżyć swe życie na własnych zasadach można niekiedy dojść do zaskakujących wniosków. W Polsce wstydzić się można masturbacji, ale w cenie jest głoszenie poglądów homofobicznych, czy wykazywanie się ksenofobią i rasizmem, zgodnie z logiczną konstrukcją zawartą w zdaniu „nie to, żebym był antysemitą, ale w Polsce powinni mieszkać tylko Polacy".
Tym samym – nie to, żebym miał coś przeciwko gejom (na marginesie wskazać wypada, iż podział na hetero, homo i bi to niemały przeżytek), ale nie powinni zawierać małżeństw, nie jest tak, że mam uprzedzenia, ale dziecko powinno mieć matkę i ojca, nie jestem rasistą, ale biali ludzie powinni wiązać się z osobami o tym samym kolorze skóry, bo w przeciwnym razie niedługo cała Europa będzie ciemnoskóra.