Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.11.2020 18:46 Publikacja: 24.11.2020 18:46
Foto: Paweł Rochowicz
Od kilku dni trwa przeciąganie liny, kto zawinił: policja czy demonstranci. Bo doszło do aktów przemocy podczas demonstracji Strajku Kobiet. Każdy, kto kiedykolwiek uczestniczył w demonstracji, dobrze wie, jak trudno zapanować nad emocjami tłumu. Jak łatwo przemienia się pokojowy przemarsz w bijatykę i akty agresji. Wiedzą o tym doświadczeni organizatorzy i wiedzą dobrze policjanci.
Łatwo uzasadnić wpuszczanie tajniaków w tłum, choćby po to, aby zapobiegać ewentualnym aktom terrorystycznym czy ekscesom szaleńca. To praktyka znana i stosowana na całym świecie. Niezrozumiałe jest jednak, kiedy grupa policjantów po cywilnemu dekonspiruje się przed tłumem. Nie wtapia się w niego jako bierny uczestnik, ale wręcz staje się stroną w manifestacji, kiedy w rękach pojawiają się teleskopowe pałki. To rozbudza w tłumie gniew. Dalszy scenariusz łatwo sobie wyobrazić.
W przypadku przyjęcia projektu noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w proponowanym kształcie Po...
O integracji, asymilacji i (oby) niedoszłej nowelizacji ustawy o obywatelstwie pisze Jan Bazyli Klakla z Centrum...
W przeważającej większości rozstrzygnięć sądy uznają, że klauzule odnoszące się do zmiennego oprocentowania nie...
Inicjatywa SprawdzaMY pokazała rządowi, jak powinno się pracować. Obok polityki, w oparciu o ekspercką wiedzę i...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Rodzicom dzieci utraconych potrzeba kompleksowych, a nie doraźnych rozwiązań. Może resort rodziny pokusi się jed...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas