Gdyby projekt wszedł w życie, stworzona zostałaby kompetencja ustawowa dla tworzenia aktów prawa miejscowego ograniczających lub zakazujących wykorzystywanie wyrobów pirotechnicznych widowiskowych zwanych potocznie petardami lub fajerwerkami.
Projekt budzi zasadnicze zastrzeżenia z punktu widzenia zasad techniki prawodawczej. Uzasadnienie projektu zawiera braki, które winny być uzupełnione w trybie art. 34 Regulaminu Sejmu. Brakuje w nim oceny skutków społecznych, gospodarczych, finansowych i prawnych jakie przyniesie projekt. Brak tej oceny jest istotnym brakiem, ponieważ jak wskazują eksperci branży pirotechnicznej, rozwiązania przyjęte w projekcie w sposób fundamentalny będą oddziaływał na rynek. Dodajmy, że wedle raportu o branży, przygotowanego przez Warsaw Enterprise Institute, roczne obroty polskiej branży pirotechnicznej to ok. 700 milionów złotych. Nie przedstawiono zaś jakichkolwiek analiz pozwalających na wyciągnięcie weryfikowalnych wniosków o wpływie regulacji na los przedsiębiorców, którzy najczęściej mają status MŚP.
Zakaz strzelania fajerwerkami wprowadzany aktem prawa miejscowego?
Projektodawcy zaproponowali okres vacatio legis niezgodny z zasadami demokratycznego państwa prawa. Przewidziany w projekcie został bardzo krótki, zaledwie 14-dniowy, czas przed wejściem nowego prawa w życie. Akty prawa miejscowego obowiązują po 14 dniach od promulgacji, więc w przypadku branży pirotechnicznej, która zakontraktowała już produkty na sezon 2024/2025, wejście ustawy w życie grozi wielu firmom wizją nagłego bankructwa.
Czytaj więcej:
Ze względu na niezgodny z Konstytucją i prawem europejskim charakter planowanej legislacji, przed poszkodowanymi przedsiębiorcami otworzy się realna możliwość dochodzenia roszczeń przed sądami polskimi i europejskimi. Biorąc pod uwagę, że na rynku wyrobów pirotechnicznych funkcjonuje ponad 25 tys. firm, oznaczać to może powstanie roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa liczonych w dziesiątkach milionów złotych.