Michał Bieniak: Polityka w adwokaturze

Chciałbym, abyśmy w retoryce wyborczej nie kierowali się tylko do jednej grupy, nawet jeżeli nasze pomysły rozwiązania określonych problemów dotyczą wyłącznie jednej grupy adwokatów - Michał Bieniak polemizuje z Katarzyną Gajowniczek-Pruszyńską

Aktualizacja: 14.03.2016 14:33 Publikacja: 14.03.2016 14:03

Foto: 123RF

Wywołany niejako do tablicy, muszę ustosunkować się do ostatniego tekstu mec. Gajowniczek-Pruszyńskiej ("Czas zmierzyć się z rzeczywistym obrazem adwokatury"), zwłaszcza że przypisuje mi on tezy, które nie padły. Najlepiej ilustruje to postawione przez Panią Mecenas pytanie „Skoro każdy będzie miał określone problemy to Okręgowa Rada Adwokacka nie powinna się nimi zajmować?". To pytanie ma obrazować rzekomy sens mojej wypowiedzi.

O ile odmienne są jednak słowa, które faktycznie w tekście padły „wszelka pomoc musi być kierowana do różnych grup członków", „nie tylko adwokat, będąca w ciąży ma prawo do wsparcia samorządu, gdy sąd nie zechce odroczyć rozprawy. Takie samo prawo do wsparcia samorządu ma każdy adwokat, który ze względu na zaplanowany zabieg lub inne przyczyny losowe nie jest w stanie się udać na rozprawę", czy w końcu „oczywiście nie oznacza to, że samorząd adwokacki nie powinien szukać dróg pomocy członkom samorządu".

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Paweł Litwiński: Jak chroni się dane w sądach? Cóż…
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o zabezpieczeniu TK i reakcji komisji ds. Pegasusa: "Pogłębianie chaosu"
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy obowiązuje nas nowelizacja języka polskiego?
Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika