Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 10:05 Publikacja: 23.10.2022 09:37
Uczestnicy demonstracji pod hasłem #ReparacjeDlaPolski przed Ambasadą Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie (wrzesień 2022)
Foto: PAP/Tomasz Gzell
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” dotarł do treści noty dyplomatycznej, który polski MSZ skierował do Berlina, po ogłoszeniu tzw. raportu Mularczyka. Gazeta potwierdza, że w dwustronicowym dokumencie nie pada słowo „reparacje”, ale odszkodowania. Wcześniej sprawa ta budziła kontrowersje w Polsce, kiedy nieoficjalne informacje o treści noty, wyciekły z rządu.
Czy brak tego sformułowania w piśmie do Niemiec to błąd i osłabienie polskiego stanowiska, który może świadczyć o dość asekuracyjnym lub niezdecydowanym podejściu rządu Morawieckiego? Niekoniecznie. Oficjalnie nie przedstawiono treści dokumentu opinii publicznej, z uzasadnieniem jej zapisów. Wydaje się jednak, że taktyka może być przemyślana. Użyte sformułowanie odszkodowania wojenne (czy za skutki wojny), jest w prawie międzynarodowym znacznie pojemniejszym pojęciem, niż reparacje. W skład odszkodowań mogą wchodzić zarówno te indywidualne, ale też restytucja mienia, czy właśnie reparacje. To wszystko mieści się w pojęciu odszkodowania wojenne. Gdyby polski MSZ użył jedynie zwrotu „reparacje”, zawęziłby pole roszczeń, wystawiając poza nawias żądania np. zwrotu dzieł sztuki i zabytków.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Jeszcze nie zastygł tusz na podpisie pod ustawą obniżającą koszty postępowań w sprawach cywilnych, a już przedsi...
W związku z koniecznością rozliczenia świadczeń spełnionych przez strony nieważnej umowy zarysowała się w orzecz...
Nie taki diabeł straszny, jak go malują, czyli dlaczego niektórym zależy, by jednostki samorządowe nie korzystał...
Dzisiejsze tzw. groszowe świadczenia to tylko preludium zbliżającej się katastrofy emerytalnej. Ale udajemy, że...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Rząd PiS nie opublikował kiedyś wyroku Trybunału. Bo nie uznawał tego wyroku. Teraz rząd PO nie publikuje żadnyc...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas