Reklama

Sędzia i 50 zł: co by orzekli ławnicy?

Jeśli nie cała Polska to znaczna jej część, obserwuje finał sprawy sędziego, którego właśnie Sąd Najwyższy uniewinnił od zarzutu kradzieży 50 zł przy kasie na stacji benzynowej, którą dzięki nagraniu rozpowszechnionemu w internecie wszyscy mogą oglądać.

Publikacja: 20.02.2018 20:13

Sędzia i 50 zł: co by orzekli ławnicy?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nie silę się na szacunki jak opinia publiczna ocenia zdarzenie, ale normalny człowiek jak widzi banknot na ladzie, zresztą nie przed nim ale obok kręcących się ludzi - jak to na stacji benzynowej, to jeśli w ogóle się nim zainteresuje, to nie chowa go dziwnie do lewej kieszeni w prawej ręce mając portfel, ale pyta czyj to banknot.

SN, posiłkując się biegłym, przedstawił nam - opinii publicznej - inną interpretację, jakby sądzono człowieka w ogóle a nie jego czyn: że sędzia ten jest osobą odpowiedzialną, której zależy na opinii otoczenia, nieskłonną do ryzyka – jakby takim nie zdarzało się łamać prawa, charakteryzującą się za to dużym stopniem roztargnienia – ale taka osoba, jeśli jest uczciwa, to bierze poprawkę na swoje roztargnienie. Zwłaszcza gdy chodzi o pieniądze i np. jak nie pamięta czy oddał 50 zł to oddaje jeszcze raz, albo sprawdza, zapisuje takie rzeczy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Emerytura, nietykalne dobro narodowe
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama