Reklama

Prawnicy to też ludzie i mogą zachorować - Joanna Parafianowicz o nieobecności na rozprawach

Czy możliwe jest, aby publiczny interes adwokat czy radca realizował bez uszczerbku dla własnego zdrowia?

Aktualizacja: 10.03.2018 18:04 Publikacja: 10.03.2018 05:00

Prawnicy to też ludzie i mogą zachorować - Joanna Parafianowicz o nieobecności na rozprawach

Foto: Adobe Stock

Niekiedy w drodze na rozprawę prawnicy stoją zbyt długo w korku, czasem łapią gumę, zdarza im się, tak jak innym, nie usłyszeć budzika. Jednak jednym z najczęstszych powodów uniemożliwiających pełnomocnikowi lub obrońcy przybycie na rozprawę w terminie wskazanym na zawiadomieniu sądu jest nagła choroba lub inna przyczyna zdrowotna – jego lub osoby pozostającej pod opieką, np. dziecka.

Zarówno przepisy procedury karnej, jak i cywilnej wskazują, że rozprawa jest odraczana jedynie wtedy, gdy nieobecność wywołało nadzwyczajne wydarzenie lub inna znana sądowi przeszkoda (wyjątkowa przyczyna), której nie można przezwyciężyć. Zważywszy, iż ustawy posługują się pojęciami nieostrymi, ocena, czy należy do nich ta czy inna choroba oraz jej przebieg zależy wyłącznie od sądu. Zauważyć wypada także, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, jeśli niemożność stawiennictwa pełnomocnika wynika z jego stanu zdrowia, dla usprawiedliwienia konieczne jest przedstawienie zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego. Nie wystarczy zwolnienie od lekarza rodzinnego lub innego, jeżeli nie jest on jednocześnie lekarzem sądowym. Chory, poza nielicznymi wyjątkami, powinien nadto poddać się badaniu przez owego lekarza sądowego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Reklama
Reklama