W naszym kraju – w trzeciej dekadzie XXI w. – kwitnie niewolnictwo. Jest ono udziałem osób, które tak jak ja zakupiły za dorobek życia spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, lecz mimo spełnienia wszelkich kryteriów ustawowych nie mogą stać się prawowitymi właścicielami zakupionych mieszkań jedynie dlatego, że całkowicie bezkarne zarządy patologicznie działających spółdzielni mieszkaniowych do tego nie dopuszczają – pisze Filip Łobodziński
Spółdzielczość mieszkaniowa to rozległa przestrzeń, w której żyje wiele milionów Polaków, więc mój przypadek nie jest odosobniony. Co istotne, spółdzielcy mieszkają w niedemokratycznych spółdzielniach mieszkaniowych nie dlatego, że o tym marzyli, ale dlatego, że przez długie lata Polska nie miała dla nich innej oferty.