Przyjęcie nominacji do organu spółki (zarząd, rada nadzorcza) rzadko wiąże się z podjęciem próby ustalenia, w jaki sposób można będzie zakończyć członkostwo w tym organie. A tu może czekać niemiła niespodzianka. Podążając bowiem za rozbieżnym orzecznictwem i poglądami doktryny odnoszącymi się do adresata oświadczenia o rezygnacji, w celu zapewnienia skuteczności rezygnacji należałoby ją złożyć „wszem wobec".
Pomiędzy powołaniem na stanowisko a naturalnym wygaśnięciem mandatu, tj. upływem kadencji oraz zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji, może wystąpić wiele okoliczności powodujących potrzebę wcześniejszego zakończenia członkostwa w organie spółki, np. długotrwała choroba, brak utożsamiania się z kierunkami rozwoju spółki lub nierespektowanie zasad ładu korporacyjnego na szczeblu właścicielskim.
Zasada lustra
Stosunek korporacyjny może zostać zakończony przez podmiot uprawniony do odwołania członka organu z inicjatywy własnej czy też z inicjatywy piastuna organu. Należy jednak pamiętać, że także rezygnacja jest pełnoprawnym sposobem zakończenia pełnienia funkcji w organie spółki. Zgodnie się przyjmuje, że oświadczenie o rezygnacji stanowi oświadczenie woli będące uprawnieniem prawo kształtującym, które powoduje jednostronne zakończenie stosunku członkostwa w organie spółki.
Co w takim razie stanowi przedmiot kontrowersji? Spór sprowadza się do tego, kto powinien być adresatem oświadczenia o rezygnacji.
Odpowiadając na to pytanie, przedstawiciele doktryny prawa handlowego, jak również sądy wyrażają rozbieżne poglądy. Zdecydowana większość stoi na stanowisku, że oświadczenie takie należy złożyć spółce, przy czym niektórzy jednocześnie twierdzą, że adresatem oświadczenia o rezygnacji powinien być ten podmiot, który powołał ustępującego piastuna (pogląd ten określany jest także jako „zasada lustra"). Popieranie obydwu tych poglądów naraz powoduje rażącą niekonsekwencję i sprzeczność z ustawą, w szczególności gdy na mocy umowy spółki/ statutu podmiotem nominującym nie jest organ spółki, lecz osoba trzecia. Orzeczenia oparte na „zasadzie lustra" nie są zresztą jednolite – udzielają sprzecznych wskazówek, w jaki sposób złożyć rezygnację radzie nadzorczej (wszystkim jej członkom czy tylko przewodniczącemu).