Uznanie przez Trybunał Konstytucyjny żądania zapłaty trzykrotności wynagrodzenia za niekonstytucyjne może doprowadzić do sytuacji, gdy pozwani będą masowo przyznawać się do zawinionego naruszenia autorskich praw majątkowych twórcy.
Trybunał w wyroku z 23 czerwca 2015 r. (sygn. SK 32/14) uznał art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim za niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim nakłada obowiązek zapłaty trzykrotności stosownego wynagrodzenia na rzecz podmiotu uprawnionego z tytułu majątkowych praw autorskich. Przepis stanowił, że uprawniony z tytułu praw autorskich – w razie ich naruszenia – mógł żądać od naruszyciela naprawienia wyrządzonej szkody „poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia".
Alternatywą dla tego uproszczonego trybu jest dochodzenie naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych (art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a). Niewielu twórców decyduje się jednak na taki wariant, bo niezwykle trudno jest ustalić wartość faktycznie poniesionej szkody w przypadku praw na dobrach materialnych.
Możliwość żądania odszkodowania w wysokości dwu- lub trzykrotności wynagrodzenia, z którego zapłatą wiązałoby się zawarcie umowy licencyjnej, bez konieczności wykazywania typowych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej przypomina nieco karę umowną. Do jej domagania się wystarczy samo wykazanie, że nastąpiło zdarzenie, z którym umowa wiąże konieczność zapłaty kary umownej, bez względu na wysokość rzeczywistej szkody. Jest to ukłon ustawodawcy w stronę dochodzenia swoich praw przez twórców. Pytanie, czy ukłon nie był zbyt głęboki. Zwłaszcza że karę umowną w pewnych okolicznościach sądy mogą miarkować, a ryczałtowe odszkodowanie – już nie.
Podobne wątpliwości powziął Trybunał. Zauważył, że zaskarżony przepis otwierał możliwość dochodzenia przez uprawnionego z tytułu autorskich praw majątkowych odszkodowania, którego wysokość byłaby całkowicie oderwana od rozmiaru poniesionej szkody. Naruszyciel powinien się liczyć z możliwością uszczuplenia jego majątku, jednak uszczuplenie to powinno pozostawać w odpowiedniej proporcji do poniesionej przez uprawnionego z tytułu praw autorskich szkody. Ponadto dziś twórca wcale nie musi się okazać słabszą stroną w przypadku sporu o naruszenie praw autorskich. Jego interesy są chronione przez organizacje zbiorowego zarządzania (OZZ), w starciu z którymi jednostka naruszająca autorskie prawa majątkowe często okazuje się bezradna.