Reklama
Rozwiń

Zapolować na drony - krytyka projektu ustawy antyterrorystycznej

Projekt ustawy antyterrorystycznej brzmi dziarsko, jednak nie można oprzeć się wrażeniu, że proponuje zestaw instrumentów nastawionych jedynie na – umownie nazywając – dziejący się terroryzm, z pominięciem stanów i okoliczności sprzyjających temu zjawisku – pisze prokurator Beata Mik.

Aktualizacja: 21.05.2016 12:10 Publikacja: 21.05.2016 02:00

Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych (dalej: projekt), co oznacza de iure, że dokument ma szanse trafić na finalny etap rządowej ścieżki legislacyjnej, a de facto, że lada chwila zostanie uchwalony przez parlament bez dyskusji z kimkolwiek z zewnątrz i wzbogaci system prawa krajowego o nowe przepisy iuris cogentis (powszechnie obowiązujące) bez względu na koszty. Zgadzam się z gospodarzem projektu w osobie urzędującego ministra spraw wewnętrznych i administracji, że nieodzowna jest możliwie szczelna ochrona naszej wspólnej ojczyzny przed terroryzmem, warto jednak przyjrzeć się środkom, jakimi pragnie wzmóc tę ochronę. Z przezorności należy zastrzec, iż nasuwające się uwagi są wyłącznie wyrazem obywatelskiej troski autorki o jakość tworzonych rozwiązań prawnych oraz ich zdatność do osiągnięcia celów godnych aprobaty. Nie zaszkodzi też zasygnalizować braku jednomyślności w ocenie projektu nawet wśród wtajemniczonych, czego wyrazem jest dostępne na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji pismo ministra datowane na 5 maja 2016 r., nr DP-2-0231-33/2016/WR.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Zakazać woreczków na złość Nawrockiemu?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka