Aktualizacja: 04.11.2018 18:26 Publikacja: 04.11.2018 18:21
Foto: AFP
Najpierw Donald Trump w Radzie Bezpieczeństwa ONZ oskarżył Chiny o mieszanie się w zbliżające się amerykańskie wybory. Później ten sam zarzut ponowił wiceprezydent Mike Pence, uznając, że skala chińskiej ingerencji przekracza tę stosowaną wcześniej przez Rosjan i jej celem jest zmiana prezydenta USA. Główne media amerykańskie uznały obie wypowiedzi za powrót do zimnowojennej retoryki i dowód nasilającego się konfliktu geopolitycznego między dwoma mocarstwami. Pence wymienił cały katalog chińskich win. Uznał, że stosują ekonomiczną agresję, aby budować potencjał geopolityczny i militarny. Wymuszają na amerykańskich korporacjach, aby przekazywały sekrety technologiczne, jeśli chcą uzyskać dostęp do tamtejszego rynku. W sposób masowy kradną technologie.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Pierwsze słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane w doskonałym włoskim języku prawie bez obcego akcentu, były prze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas