Reklama

Cieślik: Noblistka z brązu

Mam do niektórych książek Olgi Tokarczuk poważne zastrzeżenia. Co nie zmienia faktu, że kilka z nich uważam za wybitne.

Aktualizacja: 17.10.2019 21:28 Publikacja: 17.10.2019 19:01

Cieślik: Noblistka z brązu

Foto: AFP

Równo 90 lat temu Tadeusz Boy-Żeleński opublikował „Brązowników" – książkę, która powstała z przekory. Była reakcją na komentarze, że w swoich esejach traktuje Mickiewicza z niewystarczającym nabożeństwem. Bo przecież wieszcz wieszczył, a zatem powinien być „pomnikiem z brązu". Od tamtej pory wszystko się zmieniło, łącznie z ustrojem (dwa razy) i granicami, ale jedno pozostaje niezmienne. Brązownictwo polskie ma się doskonale.

Obserwowaliśmy to po Noblu dla Wisławy Szymborskiej, widzimy i teraz. Te tony lukru, to podlizywanie się. Każdy, kto śmie zakwestionować dogmat o nieomylności i genialności Olgi Tokarczuk, jest trollem (najprawdopodobniej pisowskim). „Gazeta Wyborcza" opublikowała nawet wybór odpowiednich wypowiedzi publicystów, którzy w ów dogmat nie wierzą i odważyli się skrytykować pisarkę. Nawet jeśli te cytaty czasem przekraczają granice tego, co byłbym skłonny akceptować, to cóż z tego? Każdy, kto zabiera głos w debacie publicznej i prezentuje wyraziste poglądy, powinien się liczyć z takimi konsekwencjami. Tak jest wszędzie, ale nie u nas. U nas przed noblistką i innymi autorytetami należy padać na kolana.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama