Robert Gwiazdowski: Nie mieliśmy racji, ale myśleliśmy, że mamy

Dziś tematem są szpitale. Czy dadzą sobie radę w walce z wirusem? A ja od lat piszę o innym wirusie - podatkowym. On jest gorszy od koronawirusa. I nie ma kto go leczyć. Powinny sądy administracyjne, ale tego nie robią!

Publikacja: 11.03.2020 21:00

Robert Gwiazdowski: Nie mieliśmy racji, ale myśleliśmy, że mamy

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Przykład, o którym pisałem już wielokrotnie, to wirus ulgi meldunkowej. Podatnicy zameldowani w mieszkaniu przez 12 miesięcy byli zwolnieni z podatku dochodowego przy sprzedaży tego mieszkania, pod warunkiem że złożyli urzędowi skarbowemu oświadczenie o prawie do ulgi – czyli o czymś, o czym urząd wiedział z urzędu, bo wiedział, gdzie byli zameldowani i jak długo. Przez lata sądy stały na stanowisku, że jak tego oświadczenia podatnik nie złożył, to miał płacić podatek, choć w ustawie obowiązującej w dacie sprzedaży taki warunek nie był zapisany (był w innej – zmieniającej ustawę) i nie było wiadomo, w jakiej formie oświadczenie ma być złożone. Po kilku latach trafił się podatnik, który przestał chodzić i musiał zamienić mieszkanie na czwartym piętrze bez windy na parter. Wiadomo – „komu chcemy, pomożemy, jak nie chcemy, nie możemy”. Pomogli. Sąd uznał, że skoro forma oświadczenia nie została określona, to wystarczy jakiekolwiek oświadczenie, a więc nawet ustne. Trzeba więc było złożyć oświadczenie, że się jakieś oświadczenie złożyło. Bzdura tak ewidentna, że ta linia orzecznicza nie przetrwała długo. Pojawiła się trzecia – że niepotrzebne jest żadne formalne oświadczenie, wystarczy spełnienie materialnego warunku zameldowania. Ci, którzy wcześniej zapłacili nienależny (zgodnie z dwoma nowymi liniami orzeczniczymi) podatek, mogli dochodzić jego zwrotu. Wystarczyło stwierdzić nieważność decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa. Ale sądy odmawiają stwierdzenia nieważności. Nie doszło bowiem do rażącego naruszenia prawa, gdyż… sądy miały inną linię orzeczniczą. A w przypadku stwierdzenia „rażącego” naruszenia prawa (tylko wtedy) urzędnicy ponoszą odpowiedzialność, na którą nie można ich narażać, bo stosowali się do linii orzeczniczej sądów.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Dlaczego rząd Tuska przypomina reprezentację Lewandowskiego?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał