Na podwójnym gazie

Państwo nie powinno traktować wszystkich kierowców ?jako potencjalnych sprawców występku – pisze prawnik Marek Derlatka.

Publikacja: 14.01.2014 20:35

Red

Zagrożenia ze strony jadących na podwójnym gazie zlikwidować się nie da, ponieważ nigdy nie usunie się zła panoszącego się w świecie. Nie znaczy to, że państwo ma być bierne wobec drastycznych wypadków, w których niewinne osoby tracą życie.

Alkohol ma nieocenione korzystne zastosowanie, jednak powoduje również ogromne szkody w życiu człowieka. Jest jedną z najważniejszych przyczyn przestępstw, popełnianych albo pod jego wpływem, albo dla jego zdobycia. Często jest przyczyną rozwodów, degradacji społecznej, a nawet bezpośrednią przyczyną zgonów.

Ostatnie propozycje zaostrzenia polityki karnej wobec nietrzeźwych sprawców wypadków komunikacyjnych zasługują na aprobatę, zwłaszcza odnośnie do zwiększenia obciążeń finansowych – obowiązkowe nawiązki po 5 tys. zł przy pierwszym czynie i 10 tys. zł przy kolejnym oraz co do wydłużenia okresu zakazu prowadzenia pojazdów.

Jednak pomysł, aby każdy samochód wyposażyć w alkomat, budzi sprzeciw. Dlaczego wszyscy właściciele pojazdów mają ponosić koszty nieroztropności tych, którzy siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu? Państwo nie powinno traktować wszystkich kierowców jako potencjalnych sprawców występku.

Abstynenci oraz osoby spożywające alkohol, ale nigdy nieprowadzące pojazdu pod jego wpływem, nie mogą płacić za lekkomyślność sprawców przestępstw komunikacyjnych. To na nich musi się skupić cała uwaga aparatu państwowego walczącego z pijaństwem na drogach.

Bynajmniej nie oznacza to, że należy wszystkich nietrzeźwych kierowców wsadzać do więzień. Kara pozbawienia wolności powinna być orzekana jedynie wobec sprawców najpoważniejszych wypadków. Sama jazda w stanie nietrzeźwości powinna zaś pociągać za sobą wysoką grzywnę lub pracę społeczną w ramach kary ograniczenia wolności.

Nie jest zupełnie chybionym pomysłem orzekanie przepadku samochodu lub innego pojazdu, którego używał sprawca wypadku, czy jedynie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, choć nie można pozwolić na szafowanie tym środkiem. Jeżeli pojazd stanowiłby jedyne źródło utrzymania danej osoby, można by dać jej szansę, poprzestając na orzeczeniu samej kary grzywny.

Rozważanie koncepcji współodpowiedzialności pasażera nietrzeźwego kierowcy nie jest zupełną abstrakcją, ponieważ osoba, która wsiada do samochodu z pijanym kierowcą, co najmniej nieumyślnie naraża innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo utraty życia, co stanowi występek.

Należy pamiętać, że czyn zabroniony można popełnić także przez zaniechanie, a  pasażer pijanego kierowcy, godząc się na jazdę z nim, ryzykuje nie tylko swoje życie, lecz również innych użytkowników drogi.

Udziałowi nietrzeźwych w ruchu drogowym sprzyja klimat przyjazny alkoholowym obyczajom. Pożądane byłoby ograniczenie promocji alkoholu. Reklama piwa najbardziej oddziałuje na młodzież, a to młodzi kierowcy są często sprawcami wypadków drogowych.

Całkowity zakaz reklamy alkoholu nie rozwiąże problemu, ale może być krokiem we właściwym kierunku. Nie wyeliminujemy alkoholu z naszego życia, ale możemy chronić to życie przed ekspansją alkoholowej mody.

Autor jest adwokatem i wykładowcą ?w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej ?w Sulechowie

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?