Jaki klucz stosuje prezydent Stanów Zjednoczonych, wybierając swoich najważniejszych partnerów z demokratycznej Europy? Skoro łączą go coraz bliższe stosunki z Władimirem Putinem, a obrona Ukrainy schodzi w jego umyśle na dalszym plan, można by uznać, że z tego właśnie powodu do tej pory w Gabinecie Owalnym nie pojawił się ani prezydent Andrzej Duda, ani premier Donald Tusk.
Czytaj więcej
Pierwsza z nich przywróciła stabilność Włoch, druga – w Meksyku – pokazuje, że istnieje sposób na...
Jednak wśród pierwszych gości amerykańskiego przywódcy znaleźli się zarówno Emmanuel Macron, jak i Keir Starmer właśnie z powodów ukraińskich. Przedstawili w Białym Domu projekt europejskiej misji pokojowej, która miałaby gwarantować bezpieczeństwo Kijowa.
Bliskość ideologiczna Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpa okazała się mało ważna
To może w takim razie Trump kieruje się przede wszystkim względami ideologicznymi? Można by uznać, że to po części z tego powodu została zaproszona do Waszyngtonu premier Włoch Giorgia Meloni. Tyle że to właśnie Andrzej Duda od dawna uważa się za kluczowego sojusznika Trumpa, w znacznym stopniu właśnie z powodów ideologicznych. W końcu wiosną 2024 roku wsparł Trumpa w kluczowym momencie kampanii wyborczej, godząc się na spotkanie w Trump Tower.