Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Biały Dom ponownie apeluj...
Ten negatywny trend wydarzeń zwiększa presję na rząd w Kijowie, lecz również na rządy w całej Europie. Unia Europejska powtarza, że Ukraińcy walczą również za naszą wolność, lecz narasta przekonanie, że i my sami będziemy musieli o tę wolność walczyć, gdy tak pójdzie dalej. Czas więc na rachunek sumienia. Czy nasze myślenie na temat starcia z putinowską Rosją nie było naiwne?
Nasze złudzenia wobec wojny Ukrainy z Rosją
Pierwszym złudzeniem była wiara, że defensywna wojna z Rosją może przynieść sukces. Zachód dostarczał defensywną, a nie ofensywną broń Ukrainie i przekonywał, że nie należy atakować obiektów w samej Rosji, bo grozi to eskalacją, być może nuklearną. Jak Ukraina zaczęła niszczyć rafinerie w samej Rosji swoimi pociskami, to jej podobno Amerykanie powiedzieli, że tego nie można robić w roku wyborczym, bo ceny ropy rosną. Dziś jednak wiemy, że strategia defensywna nie wystarczy, bo gospodarka rosyjska i obywatele nie płacą znaczącej ceny za putinowską inwazję.
Czytaj więcej
Indyjskie rafinerie rezygnują z zakupów rosyjskiej ropy transportowanej przez tankowce kontrolowa...
Drugim złudzeniem było myślenie, że sankcje finansowe i gospodarcze zatrzymają inwazję Rosji. Myślenie takie ignorowało lata doświadczeń pokazujące, że sankcje mają ograniczony wpływ na „ukarane” państwo i uderzają w gospodarkę państw nakładających sankcje. Sankcje są stosowane jako alternatywa do interwencji militarnej w sytuacji braku dyplomatycznych postępów. Nikt jeszcze nie wygrał wojny tylko w oparciu o sankcje.