Morawiecki: Złapać robota za rogi

Globalni gracze, czyli wielkie korporacje wspierane mniej lub bardziej bezpośrednio przez rządy, zajęli miejsca przy stoliku i bronią swojego stanu posiadania. Czy Polska może się dosiąść i wziąć udział w grze? – rozważa wicepremier.

Aktualizacja: 26.01.2016 14:40 Publikacja: 25.01.2016 18:57

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: materiały prasowe

Ważnym motywem tegorocznego szczytu w Davos, o fundamentalnym znaczeniu dla gospodarki w naszym regionie, była przyszłość rynku pracy, a głównie kwestia wpływu, jaki wywierać będą w tym obszarze przemiany technologiczne. I tu na pierwszym planie pojawiła się robotyzacja. Nawet jednym z emblematów Davos był robot. Zdaje się, że organizatorzy forum chcieli tym samym pobudzić uczestników do myślenia, jak będzie wyglądał świat wtedy, gdy znaczną ilość pracy będą za nas wykonywać maszyny, roboty, komputery.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?
"Rz" wyjaśnia
Anna Słojewska: Bruksela wybierze komisarza wskazanego przez Donalda Tuska, nie przez prezydenta