Takie rzeczy się zdarzają – oznajmił pan premier, komentując sprawę rakiety znalezionej pod Bydgoszczą po czterech miesiącach gnicia w lesie. Nie wiem, co dokładnie Mateusz Morawiecki miał na myśli. Bo chyba jednak nie to, co powiedział dokładnie: „Niestety, tego typu rzeczy w całej Europie, i to tej również dalej oddalonej od frontu w Ukrainie, zdarzają, mogą się zdarzać”.
Nie słyszałem, żeby w jakimkolwiek innym kraju niespodziewanie znaleziono leżący sobie spokojnie w lesie rosyjski pocisk, o którym wcześniej było wiadomo, że leciał, ale którego jakoś nikt nie zaczął szukać, gdy już lecieć przestał.