Reklama
Rozwiń

Jan Maciejewski: Sezon w piekle

Radość, jaka wybuchła w Polsce na wieść o śmierci córki Aleksandra Dugina, to zarówno błąd, jak i zbrodnia.

Publikacja: 24.08.2022 03:00

Aleksander Dugin ze zdjęciem córki

Aleksander Dugin ze zdjęciem córki

Foto: KIRILL KUDRYAVTSEV / AFP

Daria Dugina nie była postacią neutralną. Nie tylko ze względu na jej ojca, chyba najbardziej znanego ideologa rosyjskiego imperializmu, ale też własną działalność publicystyczną. Popierała wojnę, usprawiedliwiała przemoc stosowaną przez rosyjskie władze. Ale proste, bezrefleksyjne wręcz przejście od stwierdzenia (z którym nie sposób się nie zgodzić), że nie ma usprawiedliwienia dla jej poglądów, do tezy, że zamordowanie Duginy w zamachu terrorystycznym było aktem, który można i należy usprawiedliwiać – jest czymś zatrważającym. A niestety, taką właśnie konstrukcją myślową posługuje się wiele postaci życia publicznego w Polsce.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama