Reklama

Łukasz Warzecha: Milczenie prezydenta Zełenskiego

Nie powinniśmy od historii uzależniać bieżących decyzji politycznych, ale...

Publikacja: 12.07.2022 21:00

Łukasz Warzecha: Milczenie prezydenta Zełenskiego

Foto: president.gov.ua

Na mojej półce stoi książka, po którą sięgam mniej więcej raz w roku – bardzo niechętnie. Której się w jakimś sensie boję: „Strach” Stanisława Srokowskiego. Srokowski, dziś 86-letni, przetrwał rzeź Wołynia jako dziecko, by potem w swoich książkach do niej wracać. Te opowieści czyta się jak najgorszy horror – tylko że to wszystko było naprawdę.

Wracam do „Strachu” zwykle w okolicach 11 lipca, wyobrażając sobie, jak czuli się ludzie, którym wciąż udawało się wtedy przeżyć, ale którzy wzajemnie relacjonowali sobie, co spotkało kogoś z pobliskiej wsi, z rodziny, ze znajomych, księdza z sąsiedniej parafii czy przypadkowo biwakujących w okolicy Cyganów (to jedna z najstraszliwszych relacji Srokowskiego). Zwykła śmierć to naprawdę nic. To było dużo gorsze. Niewyobrażalnie gorsze.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Niezauważalne sukcesy rządu. Dlaczego ekipa Donalda Tuska sprzedaje tylko złe wiadomości?
Opinie polityczno - społeczne
Na decyzji Andrzeja Dudy w sprawie Roberta Bąkiewicza zyska Konfederacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: „Nasi chłopcy”, nasza prowokacja, nasza histeria
Opinie polityczno - społeczne
Nadciąga polityczny armagedon: Konfederacja i Razem zastąpią PiS i PO
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Pożytki z Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama