Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.05.2016 20:31 Publikacja: 23.05.2016 20:31
Aktorzy mają zawodową skłonność do odgrywania tragedii, więc niespecjalnie mnie zdziwiła łatwość pani Jandy do używania wielkich słów. W jaki jednak sposób pani Janda udzielająca wywiadu wysokonakładowej gazecie czuje się zniewolona? Czy ktoś zamyka jej usta, czy prześladuje ją?
Strapiony tą myślą wychodzę z domu, chcę wsiąść w samochód, ale ulice są zablokowane przez antyrządowych manifestantów. Niestety, moja wolność poruszania się nikogo nie interesuje, więc muszę odstawić samochód i iść do metra. Na stacji oglądam – wraz z tłumem innych oczekujących na pociąg – reklamę portalu prowadzącego regularną wojnę z rządem PiS. Moją zadumę nad zbliżającą się faszystowską apokalipsą przerywa wjazd pociągu. Łapię miejsce w wagonie, nie mogę jednak uciec od czarnych myśli, bo tuż przed oczami mam jeden z wielu umieszczonych w pociągu monitorów. Wspólnie z pozostałymi pasażerami czytam w nim mrożącą krew w żyłach informację o tym, jak Kaczyński wprowadza w Polsce dyktaturę. Wszelkie wiadomości wyświetlane w wagonach metra przygotowuje zresztą ta sama gazeta, której udzieliła wywiadu załamana brakiem wolności pani Janda. Zapewne też i jej udręczony głos umili dalszą podróż warszawiakom.
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas