Reklama
Rozwiń

Roman Kuźniar: Powrót szeryfa

Atak USA na Syrię jest elementem strategii, która polega na zastraszeniu pretendentów do roli światowego hegemona – twierdzi były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Aktualizacja: 13.04.2017 18:23 Publikacja: 12.04.2017 20:13

Donald Trump idzie w ślady George’a W. Busha

Donald Trump idzie w ślady George’a W. Busha

Foto: PAP/EPA

Uderzając w Syrię, Donald Trump zachował się nawet nie jak globalny żandarm – policja działa w granicach prawa – lecz jak prezydent Filipin, który osobiście fizycznie eliminuje przestępców, nie zważając na prawo ani wewnętrzne, ani międzynarodowe. Dziwić musi brak pamięci i wyobraźni przywódców zachodnich, którzy bezwarunkowo poparli akcję Trumpa. Atak został przeprowadzony bez próby weryfikacji sytuacji, która stała się dlań usprawiedliwieniem, bez poważniejszych konsultacji międzynarodowych, z pogwałceniem prawa międzynarodowego i wewnętrznych regulacji obowiązujących w Stanach Zjednoczonych.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nie ma zwycięstwa bez walki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy