Aktualizacja: 26.07.2017 21:35 Publikacja: 26.07.2017 20:45
Foto: Fotorzepa
Żeby się nie okazało szybciej, niż się ktoś spodziewa, że ci, którzy dzisiaj w każdym wystąpieniu mobilizują Polaków przeciwko „zagranicy", usłyszą pod oknami swoich gabinetów żądanie manifestacji ONR wystąpienia z Unii, a potem może również z NATO. Nadawanie na „zagranicę" przynosi trochę doraźnych korzyści, ale strategicznie jest tak samo niemądre jak stałe atakowanie „elit".
Tak jak nie ma jednych elit, nie ma też jednej zagranicy. Inaczej trzeba odczytywać głosy płynące z Komisji Europejskiej, inaczej oświadczenie Departamentu Stanu, inaczej masę krytycznych publikacji na Zachodzie. Jest jasne, że władzy zależy na pozytywnych głosach z innych krajów. Inaczej nie chwalono by się każdym pozytywnym artykułem w zagranicznej prasie i nie przeżywalibyśmy awansów prezydenta Trumpa. Rządzący są więc tu trochę nieszczerzy. Opowiadanie ludziom, że wszystkie głosy „zagranicy" są nieważne i ingerują w naszą suwerenność, jest jak szerzenie przekonania, że od obcinania kołtunów można stracić zdrowie. Potrzebujemy dozbrojenia? Pytamy Amerykanów. Chcemy zatrzymania Nord Stream II? Idziemy do Komisji Europejskiej. Polskie MSZ wydaje komunikaty, w których wypowiada się na tematy innych państw. Naprawdę nie każdy głos z zagranicy jest ingerencją w suwerenność.
Polska będzie zapewne robiła wiele, by transatlantyckie napięcia łagodzić. Jest w tej sprawie wiarygodna. Poważnie podchodzimy do zobowiązań w NATO. Jednocześnie nikt w Europie nie może nam zarzucić, że chcemy widzieć w UE i NATO wykluczającą się alternatywę.
Wieść gminna niosła, że amerykański Warner Bros Discovery zamierza sprzedać TVN Węgrom lub Czechom. Ale ja się z decyzji premiera cieszę. Dopisuję ją do mojej prywatnej listy „kamieni milowych” na drodze do przywrócenia praworządności w Polsce.
Donald Trump jeszcze niedawno mówił, że Robert F. Kennedy Jr. to „lewicowy wariat” z radykalnego skrzydła demokratów. Teraz zapowiada, że jako sekretarz zdrowia w jego administracji RFK będzie badał związek szczepionek z autyzmem. Jak się może skończyć to podlizywanie się antyszczepionkowcom?
Prezydent Andrzej Duda nie mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika, choć Joe Biden przed prawomocnym wyrokiem ułaskawił swojego syna, ale według szefa MSZ ma załatwić, by Amerykanie nie wycofali się z NATO. A jeszcze niedawno minister Radosław Sikorski dowodził, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent jedynie wykonuje jego instrukcje.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas