Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 18.11.2018 16:46 Publikacja: 16.11.2018 18:00
Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko
Po pierwsze, robiłem wszystko, by święto przebiegało w radosnej i pokojowej atmosferze. Rozmawiałem ze wszystkimi stronami. I z ludźmi Jarosława sprawiedliwego, i Grzegorza z rampy, a także tymi, których o faszyzm oskarżają. Wybacz, ale to nie ja stworzyłem ich takimi, jakimi są. To nie ja dałem im wolną wolę i prawo do swobodnego podejmowania decyzji na podstawie osądu sumienia.
Po drugie, uważam, że tak Mateusz, jak i Andrzej z pałacu w kwestii święta zachowali się jak należy. Po decyzji Hanny błyskawicznie przejęli inicjatywę. Nie dopuścili tym do burd, jakich należało się spodziewać – nawet mimo to, że sądy ostatecznie nie podzieliły stanowiska Hanny. A że paru chłopców pomaszerowało z zakrytymi twarzami, że pojawiły się zielone flagi z czarnym symbolem, że odpalono czerwone race czy spalono flagę, to chyba zaliczyć można do drobniejszych incydentów. Nie podpalano samochodów, nie spłonęła budka pod ambasadą itp. Nie pochwalam tego typu zachowań, bo są one karygodne, ale robienie z tego awantury na skalę masową i poruszanie nieba jest delikatną przesadą.
Jeśli Niemcy przeznaczą 5 proc. PKB na zbrojenia, będzie to nie tylko największy wysiłek od czasów zimnej wojny,...
Sprawy zachodniej granicy i wyniku wyborów prezydenckich wiele łączy. Pokazują jak łatwo rozwibrować opinię publ...
Propozycję resortu zdrowia, by zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych można odbierać jako ograniczen...
Żadne przywracanie kontroli na granicach, ale powstrzymanie zapaści demograficznej i zmian klimatycznych uchroni...
Minister Bartłomiej Sienkiewicz miał onegdaj rację, twierdząc, że żyjemy w państwie „teoretycznym”. Rząd (PiS) n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas