Pierś ministra a serce posłanki

Wyskok Nowaka z lokomotywy jest trickiem karkołomnym, ale w sztuce życia lepiej czasem odstąpić szansę innym.

Publikacja: 18.11.2013 12:12

Anna Kozicka–Kołaczkowska

Anna Kozicka–Kołaczkowska

Foto: archiwum prywatne

Rumowiska materialnego i logistycznego polskiej kolei - cywilizacyjnego posagu stu lat z okładem – nie sposób ogarnąć. Deutsche Bahn to ma szczęście. Jeszcze tylko troszkę poczeka na nowy tabor. Pendolino i te rzeczy lepiej przejąć za grosze. Na razie, nie ma w Polsce sensu wybierać się koleją, na przykład, do Rawy Mazowieckiej. Pociągiem tam, jak do większości miast tej wielkości, choćby w bólach, już nie dojedziesz. Jeszcze niedawno mogłeś się nim dostać do każdej wsi. Witamy w XIX wieku! W pierwszej połowie.

A w państwowej telewizji szybciej uraczą starym niusem z netu o porodzie zmarłej kobiety, niż puszczą choć raz w tygodniu farbę o tym, co załatwili dla nas w Brukseli europosłowie. Jest zresztą sporo, w kraju i świecie, przyzwoitych a niezbyt fatygujących, nie rzucających się w oczy posad do obstawienia w trudnych konkursach. Jeżeli więc z historii o tragicznym finale uchodzi się w jednym kawałku, w porę i z kolekcją fajnych zegarków, to nie jest źle. Sama po przeżyciu kraksy rozpłakałam się dopiero, gdy przypomniałam sobie w szpitalu prawie cały flakonik cudnych perfum, które zostały we wraku.

Od piątku rodacy przecierają oczy z podziwu, jak heroicznej roli podjęła się prokuratura. Jednak, czy pan sędzia okaże się ludzkim panem, się zobaczy. Przypadek imiennika ruchu różowych gadżetów, który składając oświadczenie majątkowe zapomniał o awionetce, autach i spółkach uczy hartu do samego końca. „Wykształcenie filozoficzne", czyli chyba te prostackie, mętne osady tzw. „filozofii marksistowskiej", pozwoliły miłemu, wysokiemu sądowi usprawiedliwić omyłkę gadżeciarza. Zatem, nawet wyrachowany konformista, gotowy bełkotać bez umiaru perfidne, chamskie bluzgi może w uzasadnionych przypadkach jawić się wysokiemu sądowi jako rozkojarzona lolita, liryczna i eteryczna Rachela z Wyspiańskiego, która nie wie z czego żyje.

Oczywiście, wcześniej sama ze sto razy przekonałam się, jak wykształcenie humanistyczne popłaca w biznesie. Osobiście zbierałam nawet komplementy, bez kitu, że to ja powinnam być ministrem gospodarki. O wiele jednak lżej i dostatniej by się żyło wszystkim humanistom, gdyby lider różowych gadżetów wcześniej postarał się o ten sądowy precedens z filozoficznym wykształceniem i bardziej go spopularyzował. Niejeden, w przypływie refleksji z różnych dziedzin humanistyki i parcia na poezję , chętnie zapomniałby w papierach o jakiejś niebanalnej kasce! Doprawdy uniwersytety, zwłaszcza wydziały filozoficzne, powinny dziś pękać w szwach.

Ktoś tak popularny jak eksminister Nowak na pewno nie łamie się więc w obliczu wysokiego sądu. Jego politologia, przy odrobinie dobrej woli, może z łatwością obrodzić w punkty styczne z filozofią. Nie ma co trapić się na zapas. Przeciwnie, gdy ozdobny eksminister na pastwę wysokiego sądu bohatersko wystawi swą kształtną pierś nieosłoniętą immunitetem, to polka właściwa może się dopiero zacząć. Lisi to okazać się może fortel, gdyż za sprawą tej nagiej piersi immunitety z czarnej legendy - agenta Tomka i jego eksszefa Kamińskiego - same mogą wprost wskoczyć na widelec! Na co już czeka niecierpliwie kobieta zawiedziona - Beata Cielebąk-Sawicka. A ta nawet z bukietu od ukochanego kasę wycisnąć potrafi.

Nikt, bowiem, nie ma wątpliwości, że gdyby nie zdradziecka wtyka Kamińskiego, to motywacja owej „posłanki" do sztuki biznesu nie leżałaby dziś odłogiem. Co więcej, „posłanka" nawet nienazbyt bogato wyposażona może u nas naprawdę, a nie w żartach, być ministrem  właściwie wszystkiego jak leci. Nawiasem mówiąc - tu  akurat nadmierne wykształcenie może być tylko kulą u nogi.

Gwoli porządku dodam jeszcze, że ewidentnie na wrażliwej kobiecie zemścił się patriotyzm oraz fakt, że do polskiej bidy, jak wieść niesie, nie chce się nawet pchać zagranicznym agentom i dlatego „posłance" przyszło przerobić się na wrednych tubylcach. Niestety, bo czy chodzi o kolej, czy o pierwszą lepszą „posłankę", najlepiej zdaje egzamin kapitał zagraniczny. Morze łez serdecznego wzruszenia oszczędzono by litosiernemu narodowi, gdyby Cielebąk- Sawicką zajął się prawdziwy kapitał zagraniczny, nie miejscowy chudeusz, który wszystko splugawił!  Dziś moglibyśmy nawet nie mieć pojęcia o istnieniu tak zmyślnej „posłanki", no chyba żeby dzierżyła jakieś ministerstwo. A tak, kiedy przypomnę sobie rozdzierający powietrze, jej jakże medialny apel, to wysiada nawet Edzia spłakana czule pod tęczą, choćby i dołożyć jej partnerstwo ulubieńców mojego dzieciństwa - Flipa, Flapa i polewaczkę.

Sytuacja jest więc, niewątpliwie, obiecująca. Maluczko, a za parą czarnych ludów na widelec wskoczyć może, co chyba logiczne, immunitet Kaczyńskiego i wtedy będziemy mieli już niezłe kombo. Istnieje spora szansa, że na deserek podelektujemy się wysokim uzasadnieniem wysokiego sądu. Mam szczerą nadzieję, że będzie w nim dużo o bezbronnym, oszukańczo wodzonym na pokuszenie, delikatnym sercu podlotka, które z humanistyczną determinacją zrywa gorset nieludzkiego, poselskiego immunitetu wobec perspektywy loda.

Rumowiska materialnego i logistycznego polskiej kolei - cywilizacyjnego posagu stu lat z okładem – nie sposób ogarnąć. Deutsche Bahn to ma szczęście. Jeszcze tylko troszkę poczeka na nowy tabor. Pendolino i te rzeczy lepiej przejąć za grosze. Na razie, nie ma w Polsce sensu wybierać się koleją, na przykład, do Rawy Mazowieckiej. Pociągiem tam, jak do większości miast tej wielkości, choćby w bólach, już nie dojedziesz. Jeszcze niedawno mogłeś się nim dostać do każdej wsi. Witamy w XIX wieku! W pierwszej połowie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz M. Ujazdowski: Francja jest w kryzysie, ale to nie koniec V Republiki. Dlaczego ten ustrój przetrwa?
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi się odelitarnić i odciąć od rządu, żeby wygrać
analizy
Donald Trump już wstrzymuje pierwszą wojnę. Chyba
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Bezpieczeństwo, Europo! Co to znaczy dla Polski?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: „W tym roku Ukraina przestanie istnieć”, czyli jak Putin chce pokroić Europę
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego