Aktualizacja: 09.04.2018 21:00 Publikacja: 09.04.2018 21:00
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Wydana na początku tego roku książka Eryka Łona „Patriotyzm gospodarczy" przeszła bez większego echa. Z jednej strony to dobrze – fatalnie napisana i pełna niedorzecznych sloganów publikacja trąci słabą propagandą, a rozdział poświęcony planowi Morawieckiego przypomina żarliwy hołd złożony umiłowanemu przywódcy, który ma nas poprowadzić ku zwycięstwu w toczącej się według wyobrażeń autora wojnie ekonomicznej. Z drugiej strony to źle, bo autorem jest członek z założenia przecież apolitycznej Rady Polityki Pieniężnej, który ślubował działanie z pełną bezstronnością.
Polska gospodarka pędzi, ale bez kierowcy. Rząd wciąż nie ma planu, ministrowie grają tylko na siebie, a przedsi...
Państwo w polityce przemysłowej powinno dbać o silną konkurencję dokonującą kreatywnej destrukcji, a nie sztuczn...
Biorąc pod uwagę wzrost kosztów ochrony zdrowia, nie można wykluczyć ani podniesienia obowiązkowej składki zdrow...
Tegoroczna ekonomiczna Nagroda Nobla trafiła do naukowców zajmujących się innowacjami oraz „kreatywną destrukcją...
Ustawa o obywatelstwie jak czarna polewka? Jeśli imigranci obecni w Polsce tu nie zakotwiczą, kto będzie nam bud...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas