Reklama

Michał Niewiadomski: Energetyczna puszka Pandory

Nigdy nie ma dobrego czasu na uwalnianie cen energii dla gospodarstw domowych, ale okres pandemii to wyjątkowo zły moment.

Publikacja: 17.11.2020 21:00

Michał Niewiadomski: Energetyczna puszka Pandory

Foto: Adobe Stock

Polska ma najdroższą w całej Unii Europejskiej energię elektryczną oferowaną na rynku hurtowym, czyli dla przedsiębiorstw. Dzieje się tak dlatego, że ponad 70 proc. energii otrzymujemy ze spalania węgla. Nie dość, że nasz rodzimy węgiel jest znacznie droższy od tego z importu, to jeszcze za puszczanie z dymem czarnego złota obciążani jesteśmy opłatami za emisję CO2. Jakby tego było mało, w 2016 r. rząd Zjednoczonej Prawicy zablokował rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, bo jak twierdzili ówcześni urzędnicy resortu energii, „wiatraki obniżają rentowność bloków węglowych". Tak, to prawda, tańsza energia wypiera tę droższą, bo energia z wiatru jest najtańszym źródłem energii na rynku. Niestety, nikt nie rozumiał wówczas, że konserwowanie „czarnej" energetyki nie tylko utrwala zapóźnienie technologiczne wraz z negatywnym wpływem na klimat, ale w efekcie będziemy też mieli rosnące ceny energii dla firm, a to znacząco obniży ich konkurencyjność.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Napięty budżet i spóźniony refleks Adama Glapińskiego
Opinie Ekonomiczne
Polska czy urzędnicza racja stanu?
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak o szkodliwych skutkach... cięcia stóp
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Nowa polityka klimatyczna
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cuda ze złotym
Reklama
Reklama