Jeszcze niedawno walczył pan o czyste powietrze, a teraz zarządza węglową spółką. Jak czuje się pan po drugiej stronie barykady?
piotr woźny: Do zarządu ZE PAK dołączyłem, gdy główny akcjonariusz – Zygmunt Solorz – zdecydował już o zakończeniu działalności węglowej. Wspólnie rozmawialiśmy o tym, jak ten proces przeprowadzić, jaki harmonogram działań przyjąć. ZE PAK jest spółką, która jako pierwsza w Polsce pokaże, jak w praktyce wygląda transformacja energetyki węglowej w kierunku odnawialnych źródeł, dbając jednocześnie o pracowników i o cały region. Wątek sprawiedliwej transformacji jest dla mnie niezwykle istotny. Nie sposób było nie przyjąć takiego wyzwania do realizacji.