Jak reformować w Polsce podatki

Od lat zapowiadana reforma systemu podatkowego ma obniżyć podatki lub je uprościć albo zrobić to jednocześnie. Jak te zapowiedzi się kończyły, dobrze wiemy – pisze przewodniczący Rady Podatkowej przy PKPP Lewiatan

Publikacja: 16.01.2008 23:18

Czy powinniśmy od rządu wymagać przeprowadzenia szybkiej reformy systemu podatkowego? Odpowiedź powinna być negatywna.

Reforma systemu wymaga kilku lat przygotowań. Mrzonką jest żądanie sporządzenia kompleksowego pakietu nowych ustaw w kilka miesięcy. Po drugie, obecny stan finansów publicznych nie daje możliwości znaczącego obniżenia podatków, bez nadmiernego ryzyka budżetowego.

Czy zatem nie należy nic robić? Tu też odpowiedź powinna być negatywna. Dla pracodawców i przedsiębiorców podatki to kluczowa sprawa. Dlatego zaniechania władzy w 2008 r. będą miały skutki w latach następnych.Warto wskazać, czego przedsiębiorcy oczekują od rządu:

– uchwalenia w 2008 r. kilku znaczących zmian w przepisach podatkowych, likwidujących bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej, które mogą być zastosowane od razu, bez konieczności zmiany stawek;

– rozpoczęcia w 2008 r. prac nad reformą, która mogłaby być wprowadzona w życie nie później niż w 2010 r., z uwzględnieniem redukcji obciążeń podatkowych.

Barierą wskazywaną przez pracodawców nie są stawki podatków, lecz przepisy rozliczeń podatkowych.

Obecny stan finansów publicznych nie daje możliwości znacznego obniżenia podatków bez wzrostu ryzyka budżetowego

Każdy podatek kosztuje. Dobry system podatkowy to taki, w którym koszt poboru zarówno po stronie fiskusa, jak i podatnika, jest jak najmniejszy. Wysoki po stronie państwa skutkuje biurokracją. Państwo, by uniknąć wysokich kosztów poboru, przerzuca je często na podatnika przez nałożenie na niego obowiązków samoobliczenia i wpłacenia podatku, raportowania (deklaracje, zeznania) oraz ewidencjonowania. Wysoki koszt poboru po stronie podatnika to naturalna bariera w jego rozwoju. W 2004 r. Komisja Europejska sporządziła raport (Taxation Papers, European Tax Survey, Working paper no 3/2004) obejmujący wyniki badań 700 firm w zakresie tax compliance procedures costs. Według raportu koszty stosowania przepisów podatkowych dla małych przedsiębiorców wynoszą aż do 30,9 proc. wartości zapłaconego podatku i odpowiadają 2,6 proc. wartości sprzedaży. Dla Polski jako kraju, który statystycznie mieści się w średnich europejskich, koszty stosowania przepisów mogą sięgać do 20 proc. wartości podatku. Co istotne, badanie wykazało, że koszty generują przede wszystkim przepisy dotyczące VAT. Dlatego zadanie potanienia obsługi systemu po stronie podatników powinno być zadaniem pierwszoplanowym. Nie mogą być to zmiany wycinkowe ani fragmentaryczne lub tzw. zbilansowane polegające na łączeniu w jednej nowelizacji zmian liberalizujących z profiskalnymi, od zawsze preferowane przez Ministerstwo Finansów.

Zmiany przepisów inne niż redukcje obciążeń mogą też sprzyjać tworzeniu przyjaznego i prorozwojowego systemu podatkowego. To taki, w którym podatnik czuje się bezpieczny i może się koncentrować na prowadzeniu działalności gospodarczej.

W zmianach przepisów nie chodzi jednak o upraszczanie. Nie należy bowiem wierzyć w mit prostego systemu podatkowego. Nadmierna prostota systemu podatkowego zawsze prowadzić będzie do naruszenia zasady sprawiedliwości. Dlatego tak istotne jest obudowanie systemu podatkowego regulacjami, które pozwalają minimalizować ryzyko podatkowe.

O koniecznych zmianach w przepisach dotyczących VAT w ostatnich czterech latach powiedziano już niemal wszystko. Ustawa uchwalona 11 marca 2004 r. zawiera szereg rozwiązań naruszających równość traktowania podmiotów, tworzy niepewność podatnika co do wymagań określonych przez ustawodawcę, łamie zasadę współmierności restrykcji i pogarsza warunki obrotu gospodarczego.

W 2005 r. równolegle Rada Podatkowa PKPP Lewiatan oraz PO przygotowały dwa zbliżone do siebie projekty zmian do ustawy o VAT. Koalicyjny rząd (PiS, LPR, Samoobrona) premiera Kazimierza Marcinkiewicza, opierając się na rozwiązaniach Lewiatana, przygotował własną nowelizację, ale następny rząd tej samej koalicji nie miał na tyle determinacji, by ją przeprowadzić przez Sejm.

Nie pozostaje więc nic innego, jak dokonać tego, na co czekają przedsiębiorcy, czyli znowelizować ustawę o VAT w najbliższym roku. Propozycje od lat są znane i dyskutowane. Zmiany te powinny realizować trzy zasadnicze postulaty. Koszty stosowania przepisów o podatku od towarów i usług powinny być możliwie niskie dla podatników.

Przepisy dyrektyw europejskich w zakresie VAT dają podstawy do wprowadzenia w prawie krajowym wielu nowoczesnych instytucji odpowiadających potrzebom obrotu gospodarczego. Rada Podatkowa PKPP Lewiatan wielokrotnie zwracała uwagę na niewykorzystane przez projektodawców szanse, które dawały przepisy VI dyrektywy VAT, a dają obecnie przepisy dyrektywy 2006/112/WE.

System podatkowy możemy uznać za konkurencyjny, jeżeli zachęca do lokowania przedsięwzięć gospodarczych w danym kraju, a także skłania kontrahentów zagranicznych do nawiązywania kontaktów handlowych z przedsiębiorcami z danego kraju.

Jesteśmy jednym z ostatnich krajów w regionie, który nie wprowadził np. instytucji odroczonego podatku importowego (postponed accounting) czy składów konsygnacyjnych – call-off stock. Pierwsza wyżej wskazana regulacja może przyczynić się do wygenerowania większego ruchu granicznego na polskiej granicy celnej. Druga, ułatwiać lokowanie dużych przedsięwzięć w Polsce, wymagających organizowania produkcji opierającej się na sprowadzanych komponentach. Przykłady można by mnożyć.

Przepisy ustawy o podatku od towarów i usług w zakresie obowiązków związanych z ewidencją, wystawianiem faktur, korekt faktur oraz prawem do odliczenia tworzą nadmierne obciążenia administracyjne dla przedsiębiorców, powodując nieuzasadnioną ekonomicznie konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów stosowania przepisów podatkowych. Należy uporządkować oraz radykalnie uprościć kwestie związane z obowiązkami dokumentacyjnymi, np. przez przyznanie podatnikom prawa do obniżenia podatku należnego w okresie co najmniej roku od dnia otrzymania faktury.Wspólnotowy system VAT opiera się na zasadzie neutralności tego podatku dla podatników. Podatek ten efektywnie nie obciąża podatnika i nie wpływa na jego płynność finansową, bowiem całość podatku przerzucana jest na finalnego konsumenta. Krajowe przepisy o zasadach odliczania podatku naliczonego oraz zakazy odliczeń powodują, że neutralność podatku VAT w Polsce doznaje istotnych ograniczeń.

Dla przedsiębiorców podatki to sprawa kluczowa. Zaniechania władzy w 2008 r. będą miały skutki w latach następnych

Również zasady dokonywania zwrotów przez nadmierne wydłużenie terminów (standardowym terminem zwrotu jest 180 dni) powodują, że podatnicy zmuszeni są ponosić koszt finansowania VAT. Należy zatem uprościć zasady odliczania podatku oraz wyeliminować niektóre zakazy jego odliczenia (w szczególności zakaz wynikający z art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy dotyczący wydatków niestanowiących kosztów uzyskania przychodów). Należy pomóc podatnikom, w szczególności małym, którzy ponoszą VAT mimo nieotrzymania należności od kontrahentów, wprowadzając dające się stosować rozwiązania w zakresie tzw. ulgi na złe długi.

Dotychczasowa debata o podatku dochodowym koncentrowała się na wysokości stawki.

Rada Podatkowa PKPP Lewiatan przez kilkanaście miesięcy analizowała problemy związane ze stosowaniem przepisów o podatkach dochodowych. W wyniku tych badań powstał zarys koncepcji reformy podatków dochodowych oraz małej nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Reforma podatków dochodowych powinna mieć na celu uchwalenie w 2010 r. nowych ustaw o podatkach dochodowych według nowej koncepcji polegającej m.in. na rozdzieleniu podatku dochodowego od przedsiębiorców od podatku dochodowego z pozostałych źródeł przychodów. Z uwagi, że koncepcja napisania i uchwalenia nowych ustaw o podatkach dochodowych może zostać zrealizowana po ok. trzech latach (rok na prace studialne, rok na pisanie projektu i rok na proces legislacyjny), projekt małej nowelizacji CIT jest propozycją odpowiadającą potrzebom dnia dzisiejszego, zmierzającą do poprawy sytuacji podatników przedsiębiorców.

Inne zmiany, które można przeprowadzić szybko, dotyczą podatku akcyzowego, od nieruchomości oraz ordynacji podatkowej. W ostatnich latach prowadzone były w Ministerstwie Finansów prace nad przygotowaniem nowego projektu ustawy akcyzowej. Projekt ten wprowadza kilka znaczących zmian ułatwiających rozliczenia podatku. Choć wdrożenie tego projektu jest od dawna oczekiwane przez podatników podatku akcyzowego, z niewiadomych powodów projekt ten ciągle nie znajduje się na ścieżce legislacyjnej. Choć nowelizacja ta nie eliminuje wszystkich wad systemu akcyzowego w Polsce, to jednak uchwalenie nowej ustawy na podstawie tego projektu pozwoliłoby na ukształtowanie nowego, zgodnego z wymogami UE, bardziej efektywnego fiskalnie, a zarazem przyjaznego dla podatnika, ładu akcyzowego. W przypadku podatku od nieruchomości można przeprowadzić kilka efektywnych zmian związanych z ujednoliceniem procedur (deklaracji) oraz z centralizacją informacji. W zakresie ordynacji podatkowej możliwe jest przeprowadzenie szybkiego liftingu nowych przepisów dotyczących wiążącej interpretacji. Ta nowa regulacja zawiera kilka pułapek dla podatników, które jeszcze się nie ujawniły, albowiem zbyt krótki upływ czasu funkcjonowania tych przepisów, powoduje brak sytuacji, w których podatnicy zaczynaliby się powoływać na ochronę wynikającą z uzyskanych interpretacji. Szkoda, aby tak istotna dla praw podatników instytucja została w najbliższych czasie wypaczona przez luki występujące w ustawie.

Czy powinniśmy od rządu wymagać przeprowadzenia szybkiej reformy systemu podatkowego? Odpowiedź powinna być negatywna.

Reforma systemu wymaga kilku lat przygotowań. Mrzonką jest żądanie sporządzenia kompleksowego pakietu nowych ustaw w kilka miesięcy. Po drugie, obecny stan finansów publicznych nie daje możliwości znaczącego obniżenia podatków, bez nadmiernego ryzyka budżetowego.

Pozostało 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację