Te oraz inne priorytety dotyczące dokończenia reformy systemu emerytalnego zgodnie wymienili prelegenci konferencji zorganizowanej przez Polską Izbę Ubezpieczeń. Padły też konkretne propozycje rozwiązań, jak ta dotycząca wypłat emerytur z II filara.

Jej autorami jest trzech ekonomistów profesorów: Marek Góra, Wojciech Otto oraz Marian Wiśniewski. W obecnym projekcie ustawy jest zapisane, że klienci OFE, gdy zakończą karierę zawodową, będą mieć do wyboru trzy produkty: emeryturę dożywotnią, emeryturę dożywotnią z okresem gwarantowanym oraz świadczenie małżeńskie. Naukowcy są zaś zdania, że powinna istnieć tylko wypłata programowana oraz emerytura dożywotnia. – Pierwsza z nich powinna być tak ustalona, żeby po ukończeniu przez osobę 65 lat za pozostałą na koncie kwotę mogła ona wykupić emeryturę dożywotnią o podobnej wysokości co prosta wypłata – przekonywał Wojciech Otto. Wypłata programowana mogłaby być realizowana przez OFE.

Według Ewy Lewickiej, szefowej Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, to dobre rozwiązanie nie tylko jako docelowe, ale także w sytuacji braku czasu – od przyszłego roku rozpoczną się bowiem wypłaty dla klientów OFE – i w kontekście planów podnoszenia wieku emerytalnego kobiet. Z kolei emeryturę dożywotnią – według koncepcji profesorów – wyliczałyby i wypłacały towarzystwa ubezpieczeń na życie. Do tego istniałaby określona, trzyletnia forma gwarancji na wypadek przedwczesnej śmierci osoby po tym, jak wykupi ona emeryturę dożywotnią. – To jest tańsze rozwiązanie niż przyjęcie emerytury dożywotniej z jakimś okresem gwarantowanym. I obniży zysk towarzystwa z tego, że jego klient umarł szybko – uważa Otto.

Zdaniem większość prelegentów zabezpieczaniem osób w sytuacji, gdy umiera jedyny żywiciel rodziny, powinien się zajmować przede wszystkim system rentowy (też zresztą wymaga on reformy i dostosowania do systemu emerytalnego). Potwierdziła to Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy, mówiąc, że w ramach całego systemu resort będzie się starał zaproponować formy zabezpieczenia sytuacji dochodowej małżonka. Według Góry, Wiśniewskiego i Otto, by zapewnić równą konkurencję zakładów emerytalnych, należy wprowadzić system bilansujący. Zakłady, które zawrą umowy z dużą liczbę mężczyzn, będą odprowadzać pewną nadwyżkę, tak by niedobór mogły uzupełnić te zakłady, które jako klientów mają dużo kobiet. Agnieszka Chłoń-Domińczak zapewniła, że choć czasu jest bardzo mało, resort pracy będzie chciał jak najszybciej przedstawić ostateczne formy wypłat emerytur: – Nie będzie żadnych pomysłów przejściowych. Zaproponujemy rozwiązanie docelowe. Ale to niejedyny problem resortu pracy. Według prof. Macieja Żukowskiego z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu należy wreszcie zlikwidować wcześniejsze emerytury i wprowadzić emerytury pomostowe. – Należy również stopniowo podnosić ustawowy wiek emerytalny kobiet i zrównać go dla obu płci. Problemem na dziś jest to, że ludzie za wcześnie przechodzą na emeryturę – mówił Żukowski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.ostrowska@rp.pl