Nowe wyzwania dla giełd

Zadeklarowanie przez Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych braku zainteresowania współpracą z wiedeńskim holdingiem dzierżącym akcje giełd w Wiedniu, Budapeszcie, Pradze i Lublanie nasuwa pytania o dalszy kierunek działania GPW i ewentualne alianse.

Aktualizacja: 17.11.2014 08:01 Publikacja: 17.11.2014 07:41

Marek Wierzbowski, profesor UW, wiceprezes Rady GPW

Marek Wierzbowski, profesor UW, wiceprezes Rady GPW

Foto: Fotorzepa/Jak Jakub Ostałowski

Co do kierunku zarząd niedawno upublicznił strategię, którą zamierza realizować. Została ona zdecydowanie pozytywnie przyjęta przez inwestorów, czego wyrazem była zmiana kursu akcji GPW. Nowa strategia nie zakłada potrzeby łączenia działań z innym rynkiem. W chwili obecnej wiele giełd uznaje za zasadne samodzielne funkcjonowanie. W wyniku udanej oferty publicznej Euronextu wrócił on do Europy, kończąc związek z giełdą nowojorską.

Tworzenie aliansów z innymi giełdami powinno przynosić korzyści w postaci szerszej gamy produktów oferowanych i większego kręgu inwestorów, w praktyce jednak powoduje zwiększone zainteresowanie blue chips kosztem zmniejszonego zainteresowania produktami małych i średnich emitentów, a te właśnie dominują na naszej giełdzie.

Warszawy nie dotknęły jeszcze problemy będące zmartwieniem wielu giełd zagranicznych.

Pierwszy taki problem to przejęcie  części rynku przez platformy obrotu. Obowiązujące przepisy odrzuciły monopol giełd na obrót notowanymi instrumentami finansowymi, co gwarantowało ustalanie ceny rynkowej i jednakowe traktowanie inwestorów w zakresie możliwości obrotu instrumentami.

W efekcie powstały platformy obrotu o niższych kosztach transakcyjnych niż giełdy i przejęły znaczący procent obrotu od giełd. Ich uczestnikami są zwykle duże instytucje finansowe, nie funkcjonuje tam otwarty dostęp dla szerokiego kręgu inwestorów czy domów maklerskich.

Drugą bolączką, różnie ocenianą, jest HFT – high frequency trading, czyli błyskawiczne składanie przez komputery zleceń o krótkim okresie wykonania, dzięki czemu są one w stanie wykorzystywać nawet niewielkie zmiany kursu.

Niektóre giełdy starają się ograniczyć możliwości HFT poprzez wprowadzanie wymagań, których HFT nie są w stanie spełnić.

Inne uznają, że ten system składania zleceń faktycznie zwiększa płynność na giełdzie i z tego powodu jest dla giełdy korzystny.

Wymienione zjawiska, choć nas omijają, stanowią problem dla wielu innych giełd, skłaniając je do poszukiwania nowych obszarów generowania przychodu.

Profesor UW, wiceprezes Rady GPW

e zwiększa płynność na giełdzie i z tego powodu jest dla giełdy korzystny.

Wymienione zjawiska, choć nas omijają, stanowią problem dla wielu innych giełd, skłaniając je do poszukiwania nowych obszarów generowania przychodu.

Profesor UW, wiceprezes Rady GPW

Co do kierunku zarząd niedawno upublicznił strategię, którą zamierza realizować. Została ona zdecydowanie pozytywnie przyjęta przez inwestorów, czego wyrazem była zmiana kursu akcji GPW. Nowa strategia nie zakłada potrzeby łączenia działań z innym rynkiem. W chwili obecnej wiele giełd uznaje za zasadne samodzielne funkcjonowanie. W wyniku udanej oferty publicznej Euronextu wrócił on do Europy, kończąc związek z giełdą nowojorską.

Tworzenie aliansów z innymi giełdami powinno przynosić korzyści w postaci szerszej gamy produktów oferowanych i większego kręgu inwestorów, w praktyce jednak powoduje zwiększone zainteresowanie blue chips kosztem zmniejszonego zainteresowania produktami małych i średnich emitentów, a te właśnie dominują na naszej giełdzie.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację