Krzysztof A. Kowalczyk: Petru w dyskoncie w Wigilię. Szaleństwo czy metoda?

Czy osiem godzin pracy w sklepie to dobry sposób na wyróżnienie się z tłumu polityków wpadających na chwilę do piekarni czy na budowę, by poklepać lud po plecach przed kamerą?

Publikacja: 24.12.2024 08:39

Krzysztof A. Kowalczyk: Petru w dyskoncie w Wigilię. Szaleństwo czy metoda?

Foto: PAP/Marcin Obara

Jak zapowiedział tak zrobił. Poseł Ryszard Petru z Polski 2050, obiekt docinków i kpin, często niestety zasłużonych, postanowił dać świadectwo. Skoro jest przeciwnikiem wprowadzenia dnia wolnego w Wigilię, we wtorek 24 grudnia na osiem godzin podjął pracę w jednym z dyskontów sieci Biedronka. Na umowę zlecenie, za 29 zł na godzinę.

Mam nadzieję, że bez taryfy ulgowej, bo danie świadectwa powinno być solenne, ośmiogodzinne, by gest solidarności z pracującymi tego dnia był wiarygodny.

Czytaj więcej

Ryszard Petru w Wigilię będzie pracować w supermarkecie. „Na kasie, potem sprzątanie sklepu”

Politycy klepią lud po plecach przed kamerą

Tej wiarygodności na ogół politykom brakuje. Zwykle ograniczają się do gestów skwapliwie wyreżyserowanych dla oka kamery.

A to wpadną wręczyć lodówkę powodzianom i przenieść worek z zaprawą. A to poklepią skoro świt piekarzy w lokalnej piekarni. I zaraz znikają, by zdążyć tego samego dnia okazać solidarność zwykłym ludziom na drugim końcu kraju. Oczywiście w towarzystwie kamer, by gest się nie zmarnował i dotarł do wyborców.

Czytaj więcej

Wolne w Wigilię od 2025 r. Ustawa czeka na podpis prezydenta

Mało efektywny gest ekonomisty?

Na tym tle gest Ryszarda Petru może wyglądać na politycznie nieracjonalny, bo mało efektywny, co w przypadku ekonomisty może budzić zdziwienie. Zamiast tkwić osiem godzin w jednym dyskoncie Petru mógłby przecież odwiedzić w tym czasie pięć innych, wpaść po drodze na dwa osiedlowe bazarki i przybić piątkę taksówkarzom.  

Czy Petru pójdzie za ciosem i stanie za kasą w Żabce?

A może w tym szaleństwie jest metoda? Sposób na wyróżnienie się na tle masy polityków mydlących oczy powierzchownym brataniem się z ludem? Wszystko zależy od tego, czy Petru będzie konsekwentny.

Bo gdyby był, to jako zagorzały przeciwnik zakazu handlu w niedzielę, powinien w którąś z nich stanąć za kasą np. w Żabce czy innym sklepie, który znalazł patent na neutralizacje tego idiotycznego zakazu. Wtedy naprawdę podniósłby poprzeczkę wszystkim politykom. Jak myślicie, podniesie?

Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne