Mirosław Proppe: Lista wyzwań klimatycznych

Czekaliśmy na koniec kampanii. Czekamy teraz na nowy rząd. Skutki strat w przyrodzie i zmiany klimatu nie czekają.

Publikacja: 19.10.2023 03:00

Czekamy na nowy rząd. Skutki strat w przyrodzie i zmiany klimatu nie czekają

Czekamy na nowy rząd. Skutki strat w przyrodzie i zmiany klimatu nie czekają

Foto: Adobe Stock

Teraz wiemy już wszystko: frekwencja w ostatnich wyborach była najwyższa od 1989 roku i daje bardzo silny mandat kolejnej władzy do rządzenia. To dobry znak, bo to oznacza, że większość z nas wzięła w nich udział i świadomie wybrała kierunek oraz propozycję polityki proponowaną przez komitety wyborcze.

Wiemy też, że tematy dotyczące przyrody i klimatu nie były najważniejszymi w minionej kampanii. Byłoby to dobre, gdybyśmy w Polsce mieli ponadpartyjny consensus związany z tymi wyzwaniami. Oznaczałoby zgodę wszystkich partii co do przeciwdziałania utracie różnorodności biologicznej i kryzysowi klimatycznemu. Niestety, tak nie jest. To strategiczny błąd, bo klimat i różnorodność biologiczna są kluczowymi kwestiami dla ciągłości działania przedsiębiorstw i społeczeństw. Od kilku lat World Economic Forum wskazuje te kwestie i związane z nimi czynniki ryzyka jako najważniejsze dla biznesu.

Pozostało 86% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację