Reklama
Rozwiń

Krzysztof A. Kowalczyk: Daniel Obajtek nie dał rady? Inflacja nadal ponad 10 proc.

Prezes NBP Adam Glapiński stracił pretekst do obniżki stóp procentowych, przynajmniej chwilowo. Drożejące paliwa spowolniły bowiem w sierpniu spadek wskaźnika inflacji.

Publikacja: 31.08.2023 15:20

Krzysztof A. Kowalczyk: Daniel Obajtek nie dał rady? Inflacja nadal ponad 10 proc.

Foto: Fotorzepa/Miłosz Poloch

W roku wyborczym nie ma produktu bardziej wybuchowego (politycznie) niż benzyna, a konkretnie jej ceny. Nic dziwnego, że polski internet zelektryzowała wieść, iż analitycy Goldman Sachs dostrzegli w Polsce „cud nad pompą”: pomimo 12-proc. wzrostu notowań ropy naftowej, od lipca ceny paliw są u nas zastanawiająco stabilne. Mimo że np. w Czechach czy na Węgrzech poszły mocniej w górę. Stąd podejrzenia, że Orlen – który sam przyznaje, że po połknięciu Lotosu ma aż 65 proc. rynku detalicznego i hurtowego paliw – pomaga prezesowi Glapińskiemu zbić inflację poniżej psychologicznej granicy 10 proc., by ten mógł zgodnie z zapowiedzią ciąć stopy procentowe.

Czytaj więcej

Goldman Sachs: Cuda na stacjach paliw Orlenu. Zaskakująco niskie ceny

Nasz narodowy czempion broni się, że niższe ceny paliw niż u nas są w Bułgarii i Rumunii, ale jeśli nawet analitycy Goldman Sachs mają racje, to prezes Orlenu Daniel Obajtek tym razem nie dał rady. GUS właśnie podał wstępnie, że inflacja wyniosła w sierpniu 10,1 proc., licząc rok do roku, a czynnikiem najmocniej utrudniającym jej spadek poniżej magicznej granicy były… paliwa. W sierpniu zdrożały wobec lipca o 1,2 proc. (choć faktycznie znacznie mniej niż ropa, z której powstają). W walce z inflacją nie pomogły też wakacyjne promocje cenowe (na Orlenie z rabatem 30 gr/l sprzedano ponad jedną trzecią paliwa), bo tych, jako ograniczonych do posiadaczy kart lojalnościowych, GUS nie uwzględnia w swoich obliczeniach.

Czytaj więcej

Inflacja w Polsce: GUS podał najnowsze dane. Wiemy, jak rosły ceny w sierpniu

Jednak RPP, mimo najnowszych danych GUS, może spróbować ciąć stopy - jak twierdzą np. ekonomiści mBanku - bo nadciąga zaordynowana przez PiS wsteczna (od 1 stycznia) obniżka cen prądu o 5 proc.

Reklama
Reklama

Wiedząc, że GUS ją uwzględni i ostateczne dane pokażą np. 9,9 proc. inflacji, gołębia większość w Radzie może przed wyborami obniżyć cenę pieniądza.

Poprawi to nastroje zadłużonych. I tylko niepoprawni szczególarze zauważą, że nie na to się z NBP jako obywatele umawialiśmy, bo inflacja jest nadal czterokrotnie większa od oficjalnego celu Narodowego Banku Polskiego w postaci 2,5 proc.

Czytaj więcej

Krzysztof Adam Kowalczyk: Rząd niechcący obnaża słabość banku centralnego

W roku wyborczym nie ma produktu bardziej wybuchowego (politycznie) niż benzyna, a konkretnie jej ceny. Nic dziwnego, że polski internet zelektryzowała wieść, iż analitycy Goldman Sachs dostrzegli w Polsce „cud nad pompą”: pomimo 12-proc. wzrostu notowań ropy naftowej, od lipca ceny paliw są u nas zastanawiająco stabilne. Mimo że np. w Czechach czy na Węgrzech poszły mocniej w górę. Stąd podejrzenia, że Orlen – który sam przyznaje, że po połknięciu Lotosu ma aż 65 proc. rynku detalicznego i hurtowego paliw – pomaga prezesowi Glapińskiemu zbić inflację poniżej psychologicznej granicy 10 proc., by ten mógł zgodnie z zapowiedzią ciąć stopy procentowe.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama