Oczywiście. Natomiast ciekawe jest, jak sobie radzą kraje będące poza Unią, które są mniej skrępowane zharmonizowanymi regulacjami. Turcja, kraj, którego nie kojarzymy potocznie z dużym postępem technologicznym, rozwiązała problem kilka lat temu właśnie za pomocą rozwiązań IT. Tam większość dokumentów VAT znajduje się w otwartym systemie informatycznym, który szybko weryfikuje obrót gospodarczy i firma słup, jest od razu wyłuskiwana.
My też idziemy w tym kierunku? Mamy jednolity plik kontrolny (JPK), będzie centralny rejestr faktur.
To bardzo dobre rozwiązania dla fiskusa, dające ogromną zmianę jakościową w pracy władz skarbowych i zwiększające ich efektywność. Sam JPK to sprowadzenie danych finansowych podatników do jednego formatu informacji. Pozwala to m.in. na porównywanie podatników między sobą, tworzenie tzw. benchmarków, dzięki czemu możliwe staje się wyłapywanie różnych nieprawidłowości. Dokonywanie porównań i weryfikacja danych będzie też użyteczne dla samych podatników. W tej chwili tworzymy aplikację informatyczną, która będzie pozwalała testować w sposób ciągły pełną populację danych w celu sprawdzenia poprawności dokonywanych rozliczeń podatkowych. Taki stały monitoring podniesie poziom komfortu i ułatwi firmom zarządzanie ryzykiem podatkowym.
Zresztą porównywanie danych przez fiskusa to metoda stara jak świat. Holenderskie władze skarbowe stosowały benchmarking zużycia cukru w restauracjach, na długo zanim powstały komputery. Jeśli podczas kontroli w restauracji zauważono, że schodzi tyle samo cukru, co w innych restauracjach, a obroty są o połowę niższe, to wiadomo było, że ktoś sprzedaje bez ujawnienia obrotu. Teraz ten benchmarking można robić na wielu polach. Inna sprawa, że taki instrument może pokazać w danej firmie nieprawidłowości, które nie wynikają z chęci oszukania fiskusa, a jedynie np. z niewłaściwej praktyki. I my, jako doradcy, pomagamy firmom dostosowywać się do nowej rzeczywistości i wdrażać te zmiany w celu prawidłowego raportowania. Co więcej, przygotowywane przez nas we współpracy z klientami zestawienia mogą znaleźć obszary, w których podejście podatnika jest za bardzo zachowawcze i w przypadku złożenia korekt, mogą pozwolić na uwolnienie gotówki.
W ostatnich miesiącach weszło już w życie kilka instrumentów ograniczających lukę podatkową. Czy zmusiło to szarą strefę do odwrotu?
W niektórych obszarach efekty już widać. Jak powiedział pan Rafał Miland, wiceprezes zarządu PERN podczas organizowanego przez EY panelu w Krynicy, w wyniku wprowadzenia pakietu paliwowego, już w pierwszym miesiącu obowiązywania, firmy paliwowe deklarują, że wydania diesla z krajowych baz magazynowych wzrosły nawet o 20 proc. To pierwszy symptom, że mafia paliwowa zaczyna być wreszcie w defensywie. Już w 2013 roku przygotowaliśmy kompleksowy raport dla Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, w którym alarmowaliśmy, że strefa wyłudzaczy zaczęła obracać nie tysiącami, nie setkami tysięcy, ale milionami ton oleju napędowego. To były szokujące dane. Dlatego tak potrzebne były zdecydowanie działania na rynku paliwowym.