Aktualizacja: 14.11.2018 10:45 Publikacja: 14.11.2018 10:45
Foto: rp.pl
Trudno żeby wybory na szefa Lewiatana rozpalały jakoś szerszą publiczność. Jednak mowa o jednej z trzech z najpotężniejszych organizacji gospodarczych w Polsce, mowa o odejściu ze stanowiska legendy polskiego biznesu – Henryki Bochniarz. I jest coś, co w tych wyborach podoba mi się szczególnie – rzadka, zbyt rzadka w naszym życiu społecznym, politycznym czy biznesowym przejrzystość procedur.
Jak wiadomo, kandydatów jest dwoje. Beata Stelmach, była członkini Zarządu Prokomu i szefowa Stowarzyszeniu Emitentów Giełdowych oraz wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Oraz Maciej Witucki, który zaczynał karierę w banku Cetelem Polska, był prezesem Lukas Banku, a następnie przez wiele lat kierował Telekomunikacją Polską i Orange Polska, gdzie do dzisiaj jest szefem rady nadzorczej. Od 2016 roku związany był także z Krajową Izbą Gospodarczą, gdzie kierował Komitetem Dialogu Społecznego, ale złożył rezygnację z tej funkcji, o czym niedawno pisałem.
Choć wicepremier Kosiniak-Kamysz właśnie ogłasza kolejny kontrakt na sprzedaż polskiego uzbrojenia, to prawda je...
Dziwnym trafem elektryfikacja motoryzacji nie stała się tematem kampanii prezydenckiej. I nie słychać, by kandyd...
Luka płacowa jest większa, niż wskazują często przytaczane dane. Po uwzględnieniu wykształcenia, stażu pracy i z...
Gazprom znalazł drogę powrotu do Unii Europejskiej - próbuje tam wjechać na plecach amerykańskiego biznesu. Tylk...
Producenci mebli to kolejna z polskich lokomotyw po motoryzacji czy transporcie międzynarodowym, która dostała o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas