Trzydzieści ostatnich lat to okres bezprzykładnego w naszej historii wzrostu gospodarczego i doganiania Zachodu po zapóźnieniach cywilizacyjnych gospodarki ręcznie sterowanej przez omnipotentne państwo komunistyczne. Polska w oczach świata jest jednym z wzorcowych przykładów udanej transformacji gospodarczej o dobrze zbilansowanej gospodarce, która potrafiła wyjątkowo skutecznie wykorzystać grad unijnych pieniędzy dla poprawy swojej infrastruktury i warunków oraz jakości życia swoich obywateli.
Od 1991 r. Polska ani razu nie doświadczyła recesji, a PKB per capita zwiększył się u nas niewiele mniej niż w Korei Południowej, najwięcej ze wszystkich krajów Europy, lukę w PKB między nami a Niemcami ograniczyliśmy do najniższego poziomu w historii, porównywalnego tylko do sytuacji bezpośrednio po II wojnie światowej. Gospodarka polska w czasach PRL wytwarzała w przeliczeniu na mieszkańca kilkanaście procent tego, co przeciętna gospodarka zachodnia. Dziś jest to już 50 proc., a uwzględniając parytet siły nabywczej – nawet 90 proc. Luka w wydajności i skali produkcji jest zatem znacznie mniejsza niż 30 lat temu.