[b]„Rz”: Kompromis w sprawie pakietu klimatycznego to duży sukces?[/b]
[b]Jerzy Buzek:[/b] Na przestrzeni ostatnich lat to była najważniejsza Rada Europejska zakończona największym sukcesem. Pakiet w takiej formie, w jakiej jest dzisiaj, po pierwsze daje ochronę klimatu, a po drugie – wielkie szanse rozwoju polskiej gospodarki.
[b]Niektórzy się z tym nie zgadzają twierdząc, że pakiet w takiej formie jest pustym dokumentem, bo np. nie ma w nim wystarczających środków na nowe inwestycje i cele nie zostaną zrealizowane, ta jak np. cel produkcji 20 proc. energii ze źródeł odnawialnych do 2020 r.[/b]
Ci, którzy tak mówią, nie rozumieją na czym polegają polskie poprawki. One w niczym nie naruszają trzech podstawowych celów pakietu: 20 proc. oszczędności energetycznej, 20 proc. energii odnawialnej (dla Polski to 15 proc.) oraz 21 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych, bo tyle zapisano w pakiecie. Jedyna zmiana ze strony Polski polega na tym, że pieniądze nie wędrują do polskiego budżetu. Producenci energii mają pieniądze u siebie i od razu je inwestują. Spora część opłat za emisje została utrzymana i każdemu przypomina, jak droga jest emisja. Za przestarzałe instalacje zapłacimy znaczniej więcej za prawo do emisji CO2, niż za te najlepsze, za które na początek będziemy musieli kupować tylko 30 proc. uprawnień. To jest ogromna motywacja do poprawy technologii i modernizacji.
[b]Czyli jednak benchmarking?[/b]