W kryzysie wolimy radzić sobie sami

Unikanie zakupów na kredyt, targowanie się nawet przy niewielkich transakcjach oraz rezygnacja z części odpłatnych usług – to nasze recepty na trudne czasy

Publikacja: 11.05.2009 01:59

Mniej skłonni do zaciskania pasa niż amerykanie. Ankieta GfK Polonia została przeprowadzona w ramach

Mniej skłonni do zaciskania pasa niż amerykanie. Ankieta GfK Polonia została przeprowadzona w ramach Monitora Finansowego FMDS, międzynarodowego badania realizowanego od 15 lat cztery razy w roku na łącznej grupie 4 tys. osób.

Foto: Rzeczpospolita

Ekipom remontowym, które w ogłoszeniach wyklejanych na przystankach i ulicznych lampach kuszą rabatami, niełatwo dziś zdobyć klienta. Nie tylko z powodu zastoju w mieszkaniówce, ale i kryzysowych oszczędności polskich konsumentów.

Aż sześciu na dziesięciu z nas twierdzi, że w trudnych czasach lepiej unikać płatnych usług i na własną rękę radzić sobie np. z domowymi remontami – wynika z najnowszych badań GfK Polonia, do których dotarła „Rzeczpospolita“.

Ta skłonność do oszczędzania na usługach nie dziwi Anny Gizy-Poleszczuk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jej zdaniem to naturalne przy naszych tradycjach radzenia sobie w codziennych sprawach we własnym zakresie.

Jak wynika z badań GfK Polonia, handlowcom może być też trudniej zachęcać nas do droższych zakupów mebli czy sprzętu RTV i AGD; ponad połowa Polaków ocenia, że w kryzysie lepiej unikać wydatków na kredyt i płacić za nie z bieżących przychodów.

Polscy konsumenci, szukając kryzysowych oszczędności, stawiają też częściej na umiejętność targowania się nawet przy małych zakupach i pilnowanie wydatków.

Mimo to większość z nas nie widzi na razie potrzeby drastycznego zaciskania pasa. Pomysł radykalnych oszczędności związanych z dużymi wyrzeczeniami chwali 44 proc. Polaków. To niewiele w porównaniu z Amerykanami, którzy w takim samym badaniu uznali to za jeden z dwóch najlepszych pomysłów na kryzys (wraz z unikaniem zakupów na kredyt). Dużo rzadziej niż Amerykanie bylibyśmy też gotowi świadomie ograniczać zużycie artykułów codziennego użytku, np. jedzenia i środków czystości. Ale i tak rozważa to 40 proc. Polaków.

To wprawdzie mniejszość, ale i tak niepokojąca handlowców i skłaniająca analityków do korekt prognoz konsumpcji. Zdaniem firmy PMR tegoroczne wydatki Polaków na żywność wzrosną tylko o 3,3 proc., a więc prawie o połowę mniej, niż wcześniej przewidywano. – Jednak nadal będzie to wzrost lub co najwyżej stagnacja, a nie spadek. Ale handlowcy przyzwyczaili się do tempa wzrostu spożycia z ostatnich lat, gdy daliśmy się wpędzić w nadmiernie rozdętą konsumpcję – zwraca uwagę Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Jak dodaje, deklarowane w badaniach plany oszczędności nie zawsze sprawdzają się potem w sklepach i centrach handlowych, gdy wielu z trudem stawia czoła pokusom promocji. Tym bardziej że, jak wynika z badań, nawet większe zakupy (np. sprzętu RTV czy AGD) robimy często pod wpływem impulsu, jakim są superrabaty ogłaszane teraz w większości reklam.

Jak podkreśla Franciszek Hutten-Czapski, partner firmy doradczej Boston Consulting Group, kryzysowe zachowania polskich konsumentów, choć podobne jak w starej Unii czy USA, występują jednak w znacznie mniejszej skali. Zachodnie trendy do zaciskania pasa są u nas mniej wyraźne, co wynika też w części ze świadomości kryzysu. Choć w badaniach GfK Polonia już ośmiu na dziesięciu Polaków twierdzi, że kryzys gospodarczy w kraju nie jest faktem medialnym, lecz rzeczywistością, to i tak – zdaniem eksperta BCG – nie dotarł jeszcze do świadomości Polaków.

– Gołym okiem kryzysu u nas jeszcze nie widać, a patrząc na poziom dochodów, spodziewam się może wolniejszego tempa wzrostu, ale nie załamania spożycia – ocenia Bohdan Wyżnikiewicz.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.błaszczak@rp.pl]a.błaszczak@rp.pl[/mail][/i]

Ekipom remontowym, które w ogłoszeniach wyklejanych na przystankach i ulicznych lampach kuszą rabatami, niełatwo dziś zdobyć klienta. Nie tylko z powodu zastoju w mieszkaniówce, ale i kryzysowych oszczędności polskich konsumentów.

Aż sześciu na dziesięciu z nas twierdzi, że w trudnych czasach lepiej unikać płatnych usług i na własną rękę radzić sobie np. z domowymi remontami – wynika z najnowszych badań GfK Polonia, do których dotarła „Rzeczpospolita“.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację