Rz: Co jest przyszłością naszej gospodarki?
Jeremi Mordasewicz: Jeśli odpowiedzią na to pytanie ma być wskazanie, jakie branże mogą stanowić o konkurencyjności naszej gospodarki, jak powinniśmy wspierać, bo staną się filarami rozwoju, to nie umiem odpowiedzieć. Co więcej, przestrzegam przed tym, by wyszukiwać „priorytetowe" działy gospodarki, bo jak pokazuje doświadczenie innych krajów, często te przewidywania nie znalazły potwierdze- nia w rzeczywistości. Japończycy uznali, że Honda nie może być przyszłościowa, bo uznali, iż przemysł motoryzacyjny nie rozwinie się. Przed takimi błędami ostrzegam.
Skąd te pomyłki?
Gdy politycy podejmują decyzje, to nie zastanawiają się nad pieniędzmi. Zupełnie inaczej o inwestycji będzie myślał przedsiębiorca, który inwestuje swoje pieniądze. Tak więc wymyślanie i wspieranie jednych branż, a innych nie, wydaje mi się ryzykowne.