Reklama

Biednemu wiatr w oczy

Tworzenie stref w miastach, do których wjadą tylko bardziej ekologiczne auta, to dzielenie społeczeństwa na biednych i bogatych. A to może naruszać konstytucję, mimo że przepisy mają chronić środowisko.

Aktualizacja: 23.03.2015 20:53 Publikacja: 23.03.2015 20:00

Biednemu wiatr w oczy

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Posłowie Platformy Obywatelskiej przygotowali projekt zmian w prawie ochrony środowiska, który budzi spore kontrowersje. W trosce o jakość powietrza chcą dać gminom narzędzie, które pozwoli wyrzucić np. z centrów miast samochody, ale tylko te, które nie będą spełniały odpowiednich norm w zakresie emisji spalin.

Rady gmin mają mieć możliwość określania w miastach stref, do których nie będą mogły wjechać samochody niespełniające np. normy ekologicznej Euro 4 czy Euro 5. Im wyższa norma emisji spalin, tym nowszy samochód, a tym samym droższy. Czyli biedniejsi kierowcy nie wjadą autem do wyznaczonych stref. A wprowadzenie takiego przepisu to nic innego jak nierówne traktowanie obywateli, choć zdaniem niektórych można tak niekiedy robić.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Obiecanki cacanki, a naród się cieszy…
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: Likwidacji podatku Belki nie ma, ale też jest OKI
Opinie Ekonomiczne
Polska wciąż importuje rosyjskie węglowodory
Reklama
Reklama