Podczas ostatniego szczytu przywódców państw G7 w Elmau siedem głównych krajów Zachodu opowiedziało się za całkowitą redukcją emisji CO2 do końca XXI wieku.
W związku z tym w Paryżu podczas szczytu COP21 w grudniu br. ma zostać zawarte porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto.
Kierunek: odpady
Problem emisji gazów cieplarnianych i wymagania dotyczące jej ograniczenia skupiają się obecnie wokół sektorów przemysłu, zwłaszcza energetycznego i wydobycia węgla. Tymczasem w dyskusji na temat klimatycznych zagrożeń umyka inne – duże, choć rozproszone, źródło emisji: odpady.
Mimo że nie są głównym emitentem, odpady mają największy potencjał redukcji: przy maksymalnym odzysku dają „ujemną emisję", podczas gdy inne źródła mogą zostać jedynie wyeliminowane. Utylizacja odpadów przy użyciu tradycyjnych metod jest źródłem emisji znacznej ilości gazów cieplarnianych, zwłaszcza metanu i dwutlenku węgla.
Składowanie oraz spalanie odpadów wiąże się także z utratą surowców i materiałów zawartych w odpadach, które mogłyby zostać ponownie wykorzystane, a dzięki temu przyczynić się do zmniejszenia zużycia energii na produkcję z surowców pierwotnych.