czytając wywiad wicepremiera Morawieckiego z 23 marca, można odnieść wrażenia podobne jak z prezentacji „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" – miejscami trafne diagnozy, którym jednocześnie nie towarzyszą propozycje rozwiązań albo stoją one w sprzeczności z innymi działaniami rządu.
Lepsze zagospodarowanie gruntów w miastach rzeczywiście przyczyniłoby się do szybszego wzrostu. Ale w wywiadzie nie ma mowy o narzędziach, poza ogólnikowymi wzmiankami o współpracy. Tymczasem zmiany w podatkach od nieruchomości, a w szczególności od gruntów, mogłyby być prowzrostowym mechanizmem, który wymusiłby bardziej efektywne wykorzystanie przestrzeni w miastach. Wyższe opodatkowanie gruntów (może podwyższone stawki za niezagospodarowane tereny?) motywowałoby właścicieli do ich racjonalnego wykorzystania; jednocześnie dodatkowe wpływy podatkowe można by przeznaczyć na obniżenie opodatkowania pracy, co byłoby dodatkowym impulsem do szybszego wzrostu naszej gospodarki.