Rz: Kto może najbardziej stracić na jednolitym podatku według rysującej się koncepcji rządu PiS?
Janusz Jankowiak: Generalnie więcej zapłacą ci, którzy są w tzw. górnym decylu dochodów, czyli powyżej ok. 10 tys. zł brutto, choć obecnie trudno o bardziej szczegółowe analizy. Najbardziej jednak stratne będą firmy płacące 19-proc. podatek liniowy, który ma zostać zlikwidowany. Gdyby ich także miała objąć jednolita danina w takiej samej wysokości jak osoby pracujące, to w wielu przypadkach ich obciążenia zwiększyłyby się nie o kilka, kilkanaście procent, ale dwa czy trzy razy. To dramatyczny wzrost obciążeń podatkowych.
Akceptowalny przez firmy?
W żadnym razie. Proste objęcie dochodów firm stawką nawet do 40 proc. oznaczałoby, że forma rozliczania się małych przedsiębiorstw w ramach podatku od dochodów od osób fizycznych, czyli obecnego PIT, przeszłaby do historii. Dlatego nie wyobrażam sobie braku jakiś preferencji podatkowych dla tej grupy przedsiębiorców. Przez ostatnie lata władza zawarła z biznesem swego rodzaju kontrakt, ustalając daniny i przyszłe świadczenie emerytalne w takiej, a nie innej wysokości.
Teraz czeka nas zerwanie tego kontraktu?