Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.09.2017 21:02 Publikacja: 12.09.2017 20:54
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński
Po drogach Europy bezszelestnie krąży już kilka milionów takich pojazdów, a część z nich nie potrzebuje nawet kierowcy (choć to akurat jest w tym komentarzu wątkiem ubocznym). Właściwie każdy oferowany model można kupić – do wyboru – z napędem klasycznym, hybrydowym lub bateryjnym, ale posiadanie elektryka jest w dobrym tonie, więc jednostki spalinowe są w odwrocie. Unię pokrywa sieć szybkich stacji ładowania, ba, może nawet uda się – podobnie jak w przypadku ładowarek do komórek – ujednolicić standard wtyczki, choć to akurat chyba zbyt optymistyczne założenie. Prawo wjazdu do centrów miast mają wyłącznie pojazdy zeroemisyjne, po ulicach krążą elektryczne autobusy, a towar do sklepów dostarczają ciche furgonetki. Jesteśmy w centrum ekologicznej e-cywilizacji.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas