Możliwość wypisywania recept na 360 dni i ich realizację przez rok od daty wystawienia wprowadziła od 7 września nowelizacja niektórych ustaw z 19 lipca 2019 r. w związku z wdrażaniem e-zdrowia. Regulacja, która miała zmniejszyć liczbę wizyt „wyłącznie po receptę", a tym samym skrócić kolejki do lekarza, nie jest jednak pozbawiona wad. Jednorazowy zakup leku nie może przekraczać zapasu na 180 dni, choć już po chwili można go powtórzyć. Ten zapas pacjent może zrealizować tylko wówczas, gdy wykupi lek w dniu wystawienia recepty. Jeśli recepta wystawiona jest na sześć miesięcy, a pacjent zrealizuje ją miesiąc od wystawienia, dostanie zapas na pięć miesięcy. Problemy zaczynają się, gdy pacjent ma brać np. pół tabletki, a lekarz wystawia receptę na roczny zapas w postaci 180 tabletek, wpisując dawkowanie: jedna tabletka dziennie. Jeśli chory zechce zrealizować receptę 181 dnia, dostanie zero tabletek. Tyle leku będzie mu się należało zgodnie z mechanizmem zapisanym w przepisach, który nakazuje pomniejszać ilość leku proporcjonalnie do czasu pozostałego do upływu ważności recepty.